3 i 4 lipca we Francji strajkują kontrolerzy ruchu lotniczego. Dla linii lotniczych to poważny problemy – nie tylko dla tych lecących do Francji, ale również tych, którzy nad tym krajem tylko przelatują.
Strajk kontrolerów powoduje poważne zakłócenia w operacjach lotniczych na terenie Francji, w tym w przelotach tranzytowych oraz w rejsach do i z krajów sąsiednich. Skutkiem jest znaczne zatłoczenie europejskiej przestrzeni powietrznej, co oznacza opóźnienia a w niektórych przypadkach również odwołania lotów. Wizz Air prosi swoich pasażerów o wyrozumiałość i cierpliwość, bo zakłócenia są wynikiem akcji protestacyjnej, na którą przewoźnik nie ma wpływu.
„W Wizz Air wyrażamy szczerą nadzieję, że dojdzie do konstruktywnego dialogu pomiędzy odpowiednimi interesariuszami we Francji, co umożliwi przywrócenie normalnego funkcjonowania europejskiej przestrzeni powietrznej — już i tak mocno obciążonej w szczycie sezonu wakacyjnego, nawet bez dodatkowych zakłóceń. Choć problem ma charakter krajowy, jego skutki odczuwają miliony pasażerów w całej Europie, dlatego konieczne jest, aby sprawą zajęła się Komisja Europejska” – czytamy w oświadczeniu przewoźnika.
W sytuacjach, gdy odwołanie rejsu jest nieuniknione, Wizz Air zapewnia poszkodowanym klientom szybką pomoc w dokonaniu zmiany rezerwacji na alternatywne połączenia lub w uzyskaniu szybkiego zwrotu kosztów. MBG