Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Aktualności

»

(Nie)rzetelna firma

Spośród zadłużonych biur turystycznych, o których mówi Krajowy Rejestr Długów, część jest jedynie biurami agencyjnymi, część należy do szarej strefy, a część już nie istnieje. Firma nie zweryfikowała danych, które cytowane były przez media na fali oburzenia bankructwami.

Doniesienia mówiące o zadłużeniu blisko jednej piątej touroperatorów są – delikatnie mówiąc – dalekie od prawdy. Publikowane przez KRD dane wspominają o 446 zadłużonych biurach podróży w kontekście sugerującym, że mowa o touroperatorach. W oficjalnym komunikacie KRD czytamy: „W lutym tego roku notowanych w KRD było już 426, a na koniec czerwca 446. W Polsce działa ok. 3,2 tys. licencjonowanych organizatorów turystyki”. Poproszony o udostępnienie listy dłużników Andrzej Kulik, członek zarządu KRD i jednocześnie przedstawiciel firmy, zasłonił się wewnętrznymi regulacjami. Nie umiał jednak powiedzieć, jaki procent tej liczby dotyczy organizatorów turystyki, a jaki agentów.
– Musiałbym liczyć to ręcznie. Nie wiem, czy to jest pośrednik czy organizator – opisuje funkcjonowanie rejestru Andrzej Kulik. Przyznaje również, że nie wie, jaki procent firm, spośród podanej liczby, posiada licencję na prowadzenie usług turystycznych. – Zacząłem wyrywkowo sprawdzać i znalazłem takie, których nie ma na liście publikowanej na stronie www.turystyka.gov.pl – przyznaje. Usprawiedliwia się również, że nawet, jeśli podawane przez KRD liczby obejmują nieaktualne wpisy, jest to zjawisko marginalne. – Chodzi o ogólny trend – kwituje Andrzej Kulik. Rodzi się pytanie, jaki jest ostateczny bilans zysków i strat działalności prowadzonej przez KRD i program Rzetelna Firma. Choć znalezienie się na liście KRD uznawane jest za całkiem niezły straszak na dłużników, zdarza się również, że trafiają na nie podmioty, których długi nie wynikają ze słabej kondycji finansowej (patrz: WT 8/2012). W KRD znaleźć się można bowiem przed zakończeniem postępowania sądowego. Także program Rzetelna Firma, który w teorii ma stanowić gwarancję przejrzystości finansowej i stabilności – jak pokazują wydarzenia ostatniego miesiąca – nie spełnia swojej roli tak dobrze, jak reklamują władze tej spółki. Certyfikat, choć nieaktywny, wisiał na stronie Sky Clubu aż do zawieszenia witryny. Natomiast na stronie Alba Tour certyfikat ten pozostawał aktywny aż do ostatnich chwil przed zawieszeniem działalności.
Przedstawiciele branży turystycznej, są oburzeni tym dodatkowym podkręcaniem nerwowej atmosfery. Śląska Izba Turystyki wystosowała już oficjalne pismo zarówno do władz KRD, jak i Rzetelnej Firmy. Zarzuca w nim, że publikowane dane znalazły podatny grunt w mediach, które coraz mocniej odbiegają od prawdy, przez co szkodzą wizerunkowi całej branży. Andrzej Kulik tłumaczy, że nie może odpowiadać za to, co dzieje się z publikowanymi przez KRD informacjami. 
Choć zarówno władze KRD, jak i Rzetelnej Firmy często powołują się na potrzebę ochrony konsumentów przed nieuczciwymi przedsiębiorcami, należy zadać sobie pytanie, na ile ich intencją jest dobro klientów, a na ile – próba jeszcze większego wylansowania oferowanych przez siebie produktów. Przypomina się stare przysłowie, że mając takich przyjaciół, nie potrzebuje się wrogów. KP 

2012-08-01 14:05:00

powrót

Dołącz do dyskusji na stronie

»

Komentarz:
Text:
Podpis:
Nazwa:
WWW:

Wysłanie komentarza oznacza ze zgadzam się na regulamin.
Dołącz do dyskusji na FB

»

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter