Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Jarzębowicz Mateusz - ankieta

Przepis na turystyczną przygodę

Mateusz Jarzębowicz, dyrektor ds. produktu Travelplanet.pl, Wrocław

Wybrałem pracę w turystyce, bo... turystykę mam we krwi. Zarówno teoretycznie, dzięki babci, która była wykładowcą w Instytucie Geografii na Uniwersytecie Wrocławskim. Jak i praktycznie, dzięki wyjazdom z rodziną, znajomymi oraz wielu samodzielnym wyprawom. Jest to dziedzina, która jak żadna inna pozwala łączyć zarówno doznania duchowe, jak i być wymagającą fizycznie. 

W pracy lubię... zmienność. Turystyka potrafi zaskakiwać na każdym kroku. Jak nie nowym miejscem, to zdarzeniem czy przeżyciem. Zawsze trzeba być gotowym na nieoczekiwane. Nie ma lepszych impulsów do rozwoju. 

W pracy nie lubię... monotonii. Tak samo jak klienci poszukują nowych miejsc na wakacje, ja szukam kolejnych inspiracji. 

We współpracownikach cenię... lojalność i profesjonalizm, a przede wszystkim, że są dobrymi ludźmi. 

Wolny czas spędzam... z rodziną, czasem biegając w różnych dziwnych miejscach, a zdarza się i posiedzieć przy szachownicy. 

Najdziwniejsza rzecz, jaką zrobiłem w życiu... zacząłem biegać górskie ultramaratony. 

Miejsce, w którym mógłbym żyć... jest ich wiele, ale aktualnie stawiam na Trzebnicę. 

Najbardziej pamiętna podróż... ciągle trwa. Najważniejsze, aby było o czym opowiadać wnukom. Ze świeżych wspomnień – Izrael/Palestyna (trzeci raz). 

Ulubiona książka... „Opowieść o prawdziwym człowieku” Borysa Polewoja 

Największe życiowe osiągnięcie... to, że nie brakuje energii do przebijania wcześniejszych sukcesów. Najważniejszym jest rodzina. Na drugim planie pasje do biegów długich, po szachy i brydż. W biegach doszedłem do dystansów ultramaratońskich (100 km).

 

powrót

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter