Nowy minister sportu i turystyki deklaruje, że będzie kontynuował prace nad Turystycznym Funduszem Gwarancyjnym. Zapewnia także, że resort posiada mechanizmy ochrony klientów biur podróży. Z Andrzejm Biernatem o miejscu turystyki w kierowanym przez niego ministerstwie rozmawia.
Od chwili nominacji na ministra podkreśla Pan, że jest szefem resortu sportu, zapominając nieco o turystyce. Czy będzie ona zatem marginalizowana?
Turystyka jest ważnym sektorem gospodarki. Dałem temu wyraz podczas wystąpienia na Konwencji Krajowej Platformy Obywatelskiej, która odbyła się 23 listopada br. Również mój udział w uroczystym otwarciu XXI Międzynarodowych Targów Turystycznych TT Warsaw pod koniec ubiegłego miesiąca., świadczy o tym, że turystyka jest dla mnie istotna. Jest przecież jedną z najbardziej dynamicznych gałęzi gospodarki o dużym wpływie na wzrost gospodarczy oraz poziom zatrudnienia. Udział gospodarki turystycznej w PKB Polski wyniósł bowiem w roku 2012 6 proc. Ponadto turystyka wpływa na rozwój innych sektorów poprzez wydatki pośrednie. Mam tu na myśli ponoszone przez turystów opłaty za transport, żywność, paliwo czy ubezpieczenie. Szacuje się, że jedno miejsce pracy w sektorze turystyki generuje nawet cztery miejsca pracy w tzw. branżach okołoturystycznych. (...)
>> Więcej przeczytasz w najnowszym numerze Wiadomości Turystyczne nr 24 (16-30 grudnia 2013)
2013-12-17 15:00:00
powrót
Dołącz do dyskusji na stronie
»
Panie Ministrze, musi Pan mieć świadomość, że z obecnymi kadrami /ministerstwo, POT/ niczego pozytywnego się nie zrobi. Do konstruktywnych zmian potrzeba ludzi kreatywnych, odważnych i rozumiejących branżę!