Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Talacha Barbara Biuro podróży Halla, Siedlce- sylwetka

 

W małych miastach oferta musi być różnorodna

 

Barbara Talacha: Zdecydowałam się na organizację imprez i sprzedaż agencyjną, by móc zaproponować klientowi zróżnicowaną ofertę.

 Biuro podróży Halla w Siedlcach w przyszłym roku będzie obchodzić swoje 30-lecie. Łączy dwa rodzaje działalności – sprzedaż agencyjną i organizację imprez. Jako touroperator specjalizuje się w wycieczkach szkolnych i zakładowych, koloniach letnich i zimowiskach w kraju, a także wycieczkach objazdowych, wczasach, obozach i wyjazdach narciarskich w Europie.

 

Łączyć pracę z pasją

Osiągnięcia na polu turystyki dziecięcej i młodzieżowej zaowocowały branżowymi wyróżnieniami, wśród których jest złota odznaka „Zasłużony w pracy PTTK wśród młodzieży” i honorowa odznaka Polskiej Izby Turystyki Młodzieżowej w stopniu srebrnym. – Nagrody, dyplomy – mam ich trochę, ale nigdy nie przywiązywałam do nich wagi. Dla nas turystyka to przede wszystkim pasja, sposób na życie, możliwość pokazania świata innym ludziom – podkreśla właścicielka Halli Barbara Talacha. – Już na początku działalności zdecydowałam się na organizację imprez i sprzedaż agencyjną, ponieważ w mniejszych miastach oferta musi być bardzo różnorodna. Praca w turystyce jest sezonowa. W nieco innych terminach występuje zapotrzebowanie na wycieczki szkolne, a w innych na wyjazdy wakacyjne – wyjaśnia organizatorka.

Jak wspomina, jej przygoda z turystyką zaczęła się w liceum, a turystyczną pasję zaszczepiła w niej polonistka, która organizowała dla swoich uczniów obozy wędrowne. - Już wtedy wiedziałam, że zwiążę się zawodowo z turystyką – mówi Barbara Talacha. - Założenie własnego biura podróży było przemyślaną decyzją. Pracując w szkole średniej i działając w organizacjach turystycznych, zdobyłam szereg uprawnień PTTK i PTSM oraz państwowych, między innymi wychowawcy kolonijnego, kierownika kolonii, organizatora turystyki pieszej i kolarskiej, pilota wycieczek. Prowadziłam obozy wędrowne i wyprawy dla młodzieży po Polsce i Europie. W wakacje pilotowałam imprezy organizowane przez biuro podróży Turysta. Pozwoliło mi to zdobyć duże doświadczenie w zakresie organizacji imprez – opowiada właścicielka Halli. Jak mówi, po uruchomieniu własnego biznesu na zaufanie klientów nie musiała już pracować: – Pracując i mieszkając w Siedlcach, byłam osobą rozpoznawalną i nie miałam po tylu latach problemów ze zdobyciem klientów. Stali klienci są dziś na wagę złota, a w wielu wypadkach są najsolidniejszą podporą działalności agentów. – Zdobycie nowego klienta to w dzisiejszych czasach duże wyzwanie dla agenta turystycznego. Wszystkie biura agencyjne mają prawie tę samą ofertę i klient biega, porównując ceny poszczególnych touroperatorów. Sympatyczna i fachowa obsługa pozwala niekiedy zatrzymać go w biurze – wskazuje Barbara Talacha. – Takich biur jak nasze w Polsce jest około 4 tysięcy. Działamy w swoich środowiskach i każdy stara się na swój sposób jak najlepiej pracować. Bardzo dbamy o swoich klientów i zawsze służymy im pomocą. Ważna jest przyjazna i ciepła atmosfera w biurze – dodaje. A tę tworzą sprzedawcy.

 

Odnaleźć potencjał w niszy

Od swoich pracowników Barbara Talacha wymaga kultury osobistej, zaangażowania, sumienności, dokładności, bardzo dobrej znajomości geografii i umiejętności nawiązywania kontaktu z ludźmi. – Klient szuka zazwyczaj tańszych ofert, ale w bardzo dobrym standardzie. Niestety nie zawsze daje się to połączyć. Agent i organizator muszą poświęcić dużo pracy, aby taką ofertę wyszukać czy przygotować. Ponadto klient, będąc już kilka razy w Egipcie czy Turcji, ciągle szuka nowości. My opracowujemy programy autorskie dla kierunków niszowych, na przykład wycieczki po Rumunii, Albanii czy Białorusi. Na pobytach stacjonarnych nie pobieramy opłat za wycieczki fakultatywne, co bardzo podoba się turystom. Przy opracowywaniu programów zwracamy uwagę, aby nie były one przeładowane, wyszukujemy ciekawostki i dokładnie planujemy czas zwiedzania i przejazdów autokaru. Dbamy, aby pilot był przyjacielem grupy i miał określoną wiedzę – zdradza tajniki swojego biznesu Barbara Talacha.

W obliczu kryzysu, który dotknął turystykę w następstwie pandemii, organizatorce trudno opowiadać o planach na przyszłość, mimo to stara się patrzeć w nią z optymizmem. – Sprzeczne i ciągle zmieniające się wytyczne rządu dla organizatorów i agentów nie pozwalają nic zaplanować. W obecnej sytuacji trudno jest cokolwiek przewidzieć, chociaż jako turyści jesteśmy niepoprawnymi optymistami – mówi. Kryzys związany z pandemią dotknął także jej biuro. – Każdego roku organizowaliśmy około 90 imprez grupowych, w tym roku zrealizowaliśmy ich tylko pięć. Spadła też sprzedaż agencyjna, część klientów przełożyła wyjazdy na 2021 rok – podaje organizatorka. – Nie możemy skorzystać z pieniędzy na zwroty za wycieczki z Turystycznego Funduszu Zwrotów, bo zaliczki na wycieczki szkolne są najczęściej gotówkowe, a na pomoc można liczyć tylko wtedy, kiedy przyjmuje się wpłaty bezgotówkowe. Niestety w tym wypadku biura takie jak nasze zostały całkowicie pominięte – ubolewa Barbara Talacha. NEL

 

Barbara Talacha

PRYWATNIE: Barbara Talacha urodziła się w 1947 roku w Milanówku. Ukończyła Akademię Rolniczą w Lublinie, Studium Nauczycielskie w Siedlcach i Studium Turystyki w Białej Podlaskiej. Jest wdową, ma dwoje dzieci – córkę i syna. Wśród swoich zainteresowań wymienia turystykę i fachową literaturę z tej dziedziny, fotografię i turystykę rowerową.

ZAWODOWO: Przed związaniem się z turystyką i założeniem własnego biura pracowała jako nauczyciel w szkole średniej i wykładowca w szkole policealnej. Jest członkiem Polskiej Izby Turystyki Młodzieżowej i Turystycznej Organizacji Otwartej.



 29.01.2021

 

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter