Magnuszewska Marzena
Pół na pół, w Krakowie i w Delhi
Marzena Magnuszewska zna branżę od podszewki, pracowała nawet dla indyjskiego touroperatora.
Jako nastolatka, gdy z wypiekami na twarzy oglądała filmy podróżnicze, nie przypuszczała, że i ona kiedyś wyląduje wśród łowców głów, wdrapie się do bazy pod Mount Everest czy spłynie Zambezi. Ma prawie dwudziestoletnie doświadczenie zdobyte zarówno u polskich touroperatorów, jak i indyjskiego. Od 2011 roku prowadzi własne biuro podróży o nazwie Strefa Wypraw. Organizuje wyjazdy do Indii na wszystkie możliwe sposoby.
Praca na uczelni i w biurze
Marzena Magnuszewska po ukończeniu studiów na filologii indyjskiej dostała etat asystenta na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie. – Po pięciu latach pracy ze studentami zapragnęłam jednak oddechu, wzięłam bezpłatny urlop i kolejny raz wyjechałam do Indii – wspomina. Po powrocie do Krakowa dostała propozycję pilotowania trampingów do Indii, Nepalu i Pakistanu. I tak zaczęła się jej przygoda z turystyką. Przez następne pięć lat o poranku pracowała ze studentami, by koło południa iść do biura organizować wycieczki. Jej kariera naukowa skończyła się jednak w 2001 roku, kiedy to rektor UJ stwierdził, że „nie widzi możliwości dalszej współpracy”. – Zostało mi po niej jednak hobby. Z wielką radością wciąż oglądam filmy indyjskie (nie tylko Bollywood), bo kino hindi było przedmiotem mojej niedokończonej rozprawy doktorskiej – opowiada Magnuszewska. Za to jej kariera w turystyce nabrała rozpędu. Przepracowała pięć lat w Haxel Adventure Tours gdzie była odpowiedzialna za kierunki azjatyckie. – Pilotowałam wycieczki, organizowałam różnorakie wyjazdy, jeździłam na inspekcje i targi turystyczne. To był intensywny kurs samokształcenia, z którego kupony odcinam do dziś – podkreśla. W 2004 roku zaczepiła się w LogosTour, w którym tworzyła jednoosobowy dział incentive. – To była okropna nuda intelektualna, bo trafiały mi się jakieś przypadkowe zlecenia – mówi Magnuszewska. Przepracowała tam zaledwie rok, ponieważ większą szansę na wyzwania zobaczyła w MK Tramping. Kolejne pięć lat organizowała dla nich wyjazdy firmowe, głównie dla Martyna Adventures. Najbardziej podobała jej się całkowita samodzielność, od układania programu, wyboru kontrahenta i ustalania kosztorysu po pisanie kontraktów. W 2010 roku w firmie nastąpiły jednak cięcia budżetowe i dostała wymówienie. – Nawet nie zdążyłam się przestraszyć, że jako osoba dobrze po czterdziestce zostanę bez pracy – wspomina. Jak sama o sobie mówi, jest sumienna, dokładna i odpowiedzialna – typowa horoskopowa Panna. Potrafi świetnie zapanować nad stroną organizacyjną, problemy miewa czasem w kontaktach ze zleceniodawcami.
Robię to, na czym się znam
W życiu parę razy korzystała z konsultacji astrologów: wróża z muszelek oraz tarocisty. – Wszyscy mówili to samo: do dużych pieniędzy nigdy nie dojdę, ale dam sobie radę. Skoro tak, to pomyślałam, że już nie będę szukać pracy u kogoś, zacznę pracować na własny rachunek – mówi Magnuszewska. I tak w 2011 roku otrzymała wpis do rejestru organizatorów turystyki jako Strefa Wypraw. Przystąpiła również do spółki z biurem podróży Dragon Adventures, w którym zajmuje się sprawami administracyjnymi. Biuro oferuje wyjazdy na różne kontynenty, lecz nie ma oferty do Indii. Strefa Wypraw jest więc idealnym uzupełnieniem. – Miałam komu przekazać swoje kontakty i doświadczenia organizacyjne. A na Indiach znam się jak mało kto. Mam przygotowanie ogólnokulturowe wyniesione ze studiów, spędziłam tam ładnych kilka lat, mówię w hindi – wymienia. W 2012 roku podpisała kontrakt o pracę w indyjskim biurze podróży i przeprowadziła się do Delhi.
Działalność w Indiach
Praca w indyjskim zespole wzbogaciła jej doświadczenie. Samozaparcia w pracy wystarczyło jednak na dwa lata, choć z Indii się nie wyprowadziła. Do Polski przyjeżdża na lato, gdy w Delhi jest paskudna pogoda. – Strefa Wypraw ma biuro w Krakowie, ale mnie osobiście do pracy wystarczy laptop z internetem i mogę działać z dowolnego miejsca – podkreśla Magnuszewska. Mimo że ma dużo pracy administracyjnej, najbardziej lubi pilotować i dzielić się swoją wiedzą z turystami. – Zdarzyło mi się oprowadzać po Delhi polskiego ministra czy zadziałać w sprawie rodaka przebywającego w indyjskim więzieniu – opowiada. Od najbliższego sezonu planuje rozwinąć własną działalność touroperatorską w Delhi. Ma już potrzebne dokumenty, w tym „certyfikat dyrektora”, choć jak sama podkreśla, nawet prowadzenie działalności gospodarczej w Indiach jest egzotyczne.
Curriculum vitae
Marzena Magnuszewska urodziła się 12 września 1963 r. w Gliwicach. Ukończyła orientalistykę na UJ, w którym później pracowała jako asystent. Doświadczenie zdobywała u takich touroperatorów, jak: LogosTour, Martyna Adventure czy Indian Escape. Od 2011 roku prowadzi własne biuro Strefa Wypraw. Na stałe mieszka w Delhi, gdzie zamierza założyć działalność touroperatorską. Mówi w języku hindi i uwielbia filmy indyjskie.
Magdalena Szadkowska
powrót