Buczak Rafał - sylwetka
Życie tylko dla siebie to strata czasu
Rafał Buczak od 16 lat związany jest z branżą turystyczną. Choć obok niej ma wiele innych pasji.
Buczak przygodę z turystyką rozpoczął już od szkoły policealnej Mila College w Warszawie, do której uczęszczał w latach 1997-1999. W ramach praktyk przygotowujących do zawodu w maju 1998 r. trafił na pierwsze praktyki do biura Neckermann Polska na Placu Konstytucji w Warszawie. Po zakończeniu kolejnych, już w 1999 roku, dostał propozycję pracy u touroperatora w charakterze sprzedawcy w jednym z salonów sprzedaży. – Propozycję oczywiście przyjąłem i w ten sposób na najbliższe 15 lat związałem się z jednym z największych organizatorów turystyki – zaznacza Rafał Buczak.
Pierwsze kroki w Neckermannie
Pierwszy okres pracy w Neckermannie upłynął pod znakiem nauki i fascynacji ludźmi. Buczak poznawał kolegów z branży, uczył się pracy z klientem oraz obsługi systemów rezerwacyjnych. Do tej pory pamięta swój pierwszy wyjazd na targi w 1999 r. we Frankfurcie, będące równocześnie premierą sezonu letniego, które organizował koncern C&N Touristik (którego częścią był wtedy Neckermann). – Ogrom, przepych oraz organizacja całego przedsięwzięcia zrobiła na mnie potężne wrażenie. To wtedy poczułem, dla jakiego giganta pracuję, ale przede wszystkim jak wspaniałą branżą jest turystyka – wspomina Buczak. Jego praca dla Neckermanna przez kilkanaście lat polegała na pozyskiwaniu klientów, dbaniu o relacje ze stałymi partnerami – m.in. był odpowiedzialny za stworzenie koncepcji franczyzowej i rozbudowę sieci salonów firmowych. Pozwoliło mu to poznać wielu ludzi z branży turystycznej oraz wyrobić sobie dobre imię na rynku. W 2008 r. związał się z Austria.info, ale jeszcze w tym samym roku wrócił do Neckermanna. Od 2011 r. piastował stanowisko dyrektora sprzedaży u touroperatora, by w 2014 r. przenieść się do HanseMerkur. – Nie ukrywam, że dzięki zmianie perspektywy znacząco poszerzyły mi się horyzonty. Obecnie patrzę na branżę nie tylko z pozycji dużego organizatora, ale dostrzegam także potrzeby i problemy pozostałych jej podmiotów – podkreśla Buczak. Cieszy się także z tego, że siedziba firmy znajduje się w Hamburgu, z którym jest związany emocjonalnie. – Mój ojciec był dyplomatą i miał zaszczyt reprezentować polskie interesy właśnie w Hamburgu. Było to na początku lat 90. i mając kilkanaście lat, chodziłem tam do szkoły, trenowałem piłkę nożną. Wiele z tamtych znajomości trwa do dziś – podkreśla.
Pasjonat piłki i militariów
Na co dzień jest opanowany i rzeczowy, wysoko ceni sobie lojalność i szczerość w relacjach. Przywiązuje wagę do dbałości o szczegóły i nie akceptuje „bylejakości”. Nie ma problemu z podejmowaniem decyzji, potrafi wyjaśnić ich słuszność oraz brać odpowiedzialność za ich konsekwencje. Prywatnie jest jednak bardziej spontaniczny. Jego największą pasją jest piłka nożna. – Biegam z kolegami po boisku, w domu nie przepuszczę żadnego ciekawego meczu. Kilka razy w roku jestem z moim pięcioletnim synkiem na meczach Legii na Ł3 – mówi Buczak. Regularnie odwiedza studio fitness i jeździ na rowerze, okazjonalnie uprawia też inne dyscypliny. W telewizji natomiast ogląda wszystko, co leci na kanałach sportowych: hokej, siatkówkę, żużel, dart i inne. Podróżując po świecie stara się także odwiedzać najważniejsze miejsca związane ze sportem, przede wszystkim z piłką nożną – m.in. Camp Nou w Barcelonie czy Stamford Bridge w Londynie. Obok Legii kibicuje także właśnie londyńskiej Chelsea. – W najbliższym czasie planuję zrobić kurs trenera piłki nożnej i zająć się w wolnym czasie trenowaniem dzieci. Sam trenowałem w kilku różnych klubach, w tym kilka lat przed Robertem Lewandowskim w Varsovii. Chciałbym dzięki temu przekazać młodszym pokoleniom pasję do tej dyscypliny sportu, wartości takie jak ambicja, wola walki oraz szacunek dla przeciwnika – podkreśla. Do jego innych pasji należy historia i militaria, nawet stara się w aktywny sposób zgłębiać wiedzę na ten temat oraz ćwiczyć swoje umiejętności w strzelaniu i obsłudze broni. Kilka lat temu zainteresował się także tematyką Kresów i od tej pory jest członkiem Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Wilna i Grodna. Ostatnią jego pasją jest szeroko pojęta kuchnia, a wraz z nią turystyka kulinarna. Uwielbia Andrew Zimmerna i jego serię telewizyjną „Bizarre Foods”. – Czas wolny jest niezmiernie ważny i nawet będąc na najwyższych stanowiskach nie można go pomijać czy marnotrawić – mówi Buczak. Wolne chwile spędza z rodziną i przyjaciółmi oraz oddaje się swoim pasjom.
Magdalena Szadkowska
Curriculum vitae
Rafał Buczak urodził się w 1978 r. w Warszawie. W 2007 r. ukończył stosunki międzynarodowe na UW, a w 2011 r. zarządzanie i marketing na Akademii Leona Koźmińskiego. W 1999 r. rozpoczął pracę jako specjalista ds. sprzedaży Neckermanna. W 2011 r. awansował na dyrektora sprzedaży. Od listopada 2014 pracuje na tym samym stanowisku dla niemieckiego ubezpieczyciela HanseMerkur i odpowiedzialny jest za jego wejście na polski rynek. Ma żonę i syna.
ARTYKUŁY:
Rafał Buczak wrócił do ubezpieczeń
powrót