Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Ludzie branży

»

A  |   B  |   C  |   D  |   E  |   F  |   G  |   H  |   I  |   J  |   K  |   L  |   M  |   N  |   O  |   P  |   R  |   S  |   T  |   U  |   W  |   Z  |   Ł
Ergun Kaan - sylwetka

Od 11 lat prowadzi swój turystyczny biznes w Polsce

To nie jest praca od 9 do 17

To raczej przypadek, zrządzenie losu, nie świadomy wybór zawodu do końca życia sprawił, że pierwsza praca, którą podjął, była związana z branżą turystyczną. Gdy był jeszcze studentem na Uniwersytecie Stambulskim, pracował jako przewodnik turystyczny. Początkowo traktował to zajęcie jako świetny sposób na doskonalenie znajomości francuskiego i zarabianie dodatkowych pieniędzy na pokrycie kosztów związanych z nauką. W tym czasie studiował stosunki międzynarodowe i marzył o pracy w ministerstwie spraw zagranicznych. – Bardzo chciałem zostać dyplomatą, a polityka, prestiż i podróżowanie związane z tym zawodem robiły na mnie duże wrażenie – mówi Kaan Ergun. – Po pewnym czasie uświadomiłem sobie jednak, że z tych trzech rzeczy to podróżowanie najbardziej mnie fascynuje, a turystyka wydawała mi się idealnym sposobem na życie. Już wtedy wiedziałem, że praca w tej branży może przynieść mi wiele szczęścia. Nigdy później nie żałowałem swojej decyzji – zapewnia.
Szef biura Wezyr Holidays lubi częste zmiany miejsca. Nie ma znaczenia, czy odwiedza nowe, czy dobrze mu znane strony, gdyż zawsze czeka na niego coś do odkrycia, co uczy go patrzenia na świat z różnych perspektyw. – Wierzę, że po każdym takim wyjeździe jestem trochę mądrzejszy – śmieje się.

10 lat uczenia się Polski
Kaan Ergun przyjechał do Polski w 2000 r., po trzech latach mieszkania w Moskwie. Od samego początku nasz kraj wydał mu się bardzo przyjazny. – Ludzie są otwarci, swobodni w relacjach z innymi, a zarazem bardzo uprzejmi. Poczułem się tu komfortowo, zwłaszcza dzięki wielu życzliwym ludziom, którzy pomogli mi zrozumieć Polskę, zwyczaje, jej mieszkańców. Dla obcokrajowca jest niezwykle istotne, aby otwarcie patrzeć na świat, nie oceniać, ale próbować zrozumieć inną kulturę – mówi Jego zdaniem od debiutu Wezyr Holidays na naszym rynku Polacy bardzo się zmienili. Zaczęli więcej podróżować, stali się bardziej otwarci na świat i zmiany, spragnieni nowych wrażeń i przygód. Z drugiej strony wzrosły również ich wymagania. Wiedzą, co oznacza usługa świadczona w najwyższym standardzie, i właśnie tego oczekują. – Jeśli nasza firma im to zapewni, to zyskamy w ich oczach uznanie i wdzięczność – stwierdza.
Wezyr Holidays może pochwalić się nagrodą Jakość Roku 2009, certyfikatem zarządzania systemem jakości ISO 9001:2008 oraz tytułem Solidny Pracodawca Roku 2009. – To wszystko świadczy o tym, że klienci oraz pracownicy nas cenią. Jakość to niekończący się proces. Wierzymy, że może być to czynnik, który odróżni Wezyra od innych firm. Zdobywając certyfikat ISO 9001:2008, udowodniliśmy to ponownie – cieszy się Kaan Ergun.

Turcja – miejsce na ziemi
Firma Wezyr Holidays weszła na rynek polski zaraz po trzęsieniu ziemi, które 17 sierpnia 1999 r. nawiedziło północno-zachodnią Turcję. To była nie tylko ogromna tragedia dla narodu tureckiego, ale również ciężki moment na promocję turystyki kraju za granicą. W tym czasie Turcja nie była jeszcze dobrze znana w Polsce, dlatego Kaan Ergun wspomina pierwszy rok działalności firmy jako trudny okres. – Turcja jest moją ojczyzną i nawet jeśli obecnie mieszkam na stałe za granicą, zawsze czule myślę o domu i wracam tam, gdy tylko mogę. Lubię też dzielić się moimi ulubionymi zakątkami z innymi ludźmi – dodaje.
Ciężkie początki nauczyły go też, że kiedy warunki i okoliczności się zmieniają, zespół jego firmy musi bardzo szybko reagować. Zrozumiał też, że praca w turystyce nie należy do tych z gatunku od godz. 9 do 17. Z drugiej strony Ergun bardzo lubi ten stan wiecznej gotowości, który popycha go do stałego szukania nowych rozwiązań. – Sektor turystyczny jest związany z wieloma innymi branżami: ekonomią, polityką, reklamą, różnego rodzaju imprezami publicznymi. A ja lubię pracować przy nowych tematach i na nowych polach. Praca w turystyce daje mi właśnie taką możliwość – zwierza się. – Oczywiście dzięki niej często wyjeżdżam, co również prywatnie sprawia mi dużą przyjemność. Jednak największą satysfakcję odczuwam wówczas, kiedy inni z moją pomocą poznają nowe zakątki świata.
 Joanna Morawska

 

powrót

 
.

»



Newsletter

»

Zamów newsletter