Wiceminister rozwoju, pracy i technologii Olga Semeniuk, poinformowała, że tarcza branżowa wprowadzona w grudniu zeszłego roku, zostanie przedłużona na kolejne tygodnie - do stycznia tego roku. Budżet tego dodatkowego programu to 7 mld zł. Tarczą branżową objęte są m.in. przedsiębiorstwa turystyczne.
Jak przypomniała Olga Semeniuk, tarcza branżowa obejmuje zwolnienie z ZUS, postojowe, małą dotację dla małych i mikrofirm w wysokości 5 tys. zł, dopłaty do kosztów pracowniczych przy osobach zatrudnionych na umowę o pracę lub zlecenie. Łączna kwota pomocy za listopad to 4 mld zł. Wiceminister mówi, że do tarczy branżowej dopisany będzie kolejny kod PKD – 55.20 (obiekty noclegowe turystyczne i miejsca krótkotrwałego zakwaterowania), z kolei w Tarczy Finansowej PFR 2.0. pojawiło się siedem kodów PKD obejmujących m.in. branżę eventową, weselną, florystykę, czy pralnie – te ostatnie też cierpią choćby na zamknięciu hoteli. Wicepremier Jarosław Gowin dopowiada, że na razie nie można przesądzać, kiedy pojawi się ewentualne poluzowanie obostrzeń – decyzje w tej sprawie najwcześniej pojawić się mogą w przyszłym tygodniu. Odnosząc się do przedsiębiorców, którzy złamią przepisy, Gowin podkreśla, że sami wykluczą się z pomocy przygotowanej przez rząd. MG