W kwietniu do Stanów Zjednoczonych przyleciało 3,62 miliona pasażerów. To o 203 procent więcej niż przed rokiem, ale nadal o 36,7 procent mniej niż w kwietniu 2019 roku. Turystów było nieco ponad 2 miliony.
Jak wynika z informacji opublikowanej przez Krajowe Biuro Podróży i Turystyki (National Travel and Tourism Office), podróżni z zagranicy wracają do Stanów Zjednoczonych. W kwietniu było ich 3,62 miliona, z czego 2,044 miliona stanowili turyści. To już szósty miesiąc z rzędu, kiedy gości odwiedzających USA w celach turystycznych jest ponad milion i pierwszy, kiedy liczba ta przekroczyła 2 miliony osób od lutego 2020 roku.
W tym samym czasie za granicę poleciało 4,1 miliona Amerykanów, czyli o 149 procent więcej niż przed rokiem i tylko o 13,6 procent mniej niż w tym samym miesiącu przed wybuchem pandemii. Najczęściej mieszkańcy USA wyjeżdżali do Meksyku (3,1 miliona), Kanady (1,7 miliona), Wielkiej Brytanii (1,2 miliona), Dominikany (793 tysiąca) i do Niemiec (653 tysiące). Statystyki podróży z i do Europy pokazują, że taki wyjazd odbyło 4,3 miliona pasażerów, czyli o 1003 procent więcej niż przed rokiem.
Nie ma zaskoczenia pod względem najbardziej popularnych lotnisk – największy ruch międzynarodowy odnotowały Nowy Jork (lotnisko Kennedy’ego), który obsłużył 2,15 miliona podróżnych, Miami (1,77 miliona), Los Angeles (1,27 miliona), Newark (1,03 miliona) i Chicago (860 tysięcy). MG