Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Abruzja wychodzi z cienia

Co zrobić, gdy destynacja warta odwiedzenia leży w sąsiedztwie innych popularnych atrakcji, które odbierają jej zainteresowanie turystów? Na to pytanie próbuje odpowiedzieć Abruzja szukająca dla siebie miejsca na gęstej od turystycznych hitów mapie włoskiej turystyki.

Przez liczne trzęsienia ziemi nawiedzające tę okolicę tutejszy teren jest nielicznie zaludniony. Nie ma tam też zbyt wielu zabytków czy spektakularnych plaż. Są za to trzy ogromne parki narodowe a tamtejsze góry dają możliwość uprawniania niezliczonych sportów, w tym głównie zimowych. Znaleźć tu można 17 różnych stoków narciarskich, nie tak drogich jak stacje francuskie czy austriackie. To tu znajdują się największe stacje narciarskie Apenin, do których powoli przekonują się i polskie biura. – Rozpoczęliśmy rozmowy ze stacjami narciarskimi w tym regionie, szczególnie atrakcyjne wydają się okolice Peskary – stwierdza Monika Snopek z Aquaski Travel. – Cenowo jest to region bardzo atrakcyjny, porównywalny ze Słowacją, która jest przecież tuż obok, a standard jest we Włoszech dużo wyższy. Chcemy więc włączyć Abruzję do oferty zima 2010 – dodaje.

Przedstawiciele miejscowych władz postanowili wypromować kierunek za pomocą ekoturystyki. Nie do końca jednak umiejętnie. Problemem, stającym na drodze do sukcesu jest fakt, że w Abruzji trudno znaleźć przedstawicieli władz lokalnych, przewodników czy nawet pracowników organizacji promocyjnych zdolnych w swobodny sposób komunikować się w języku angielskim. Być może dlatego w polskich biurach podróży wciąż na próżno szukać ciekawych wycieczek w tamtym kierunku.
Tymczasem Abruzja to przyrodnicza, kulturowa mozaika, która w sposób naturalny łączy i wykorzystuje swoje atrybuty. Trudność przekonania do siebie turystów polega więc nie na braku atrakcji. Raczej na formie ich prezentowania i ciągle niedostatecznym ich wypromowaniu. – Na razie Abruzja pod względem rozpoznawalności przegrywa z innymi włoskimi regionami. Ale muszę przyznać, że parki mogą stać się nie lada gratką, zwłaszcza dla pasjonatów przyrody – stwierdza Joanna Brzezińska z Orka Travel. GJ


26 kwietnia, wyjazd prasowy Ecotour, Chieti – Abruzja

2010-06-16

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter