Kontrahenci Orbisu w nowych rękach

Bezpośrednim bodźcem wyzwalającym aktywność były przetasowania własnościowe w Orbis Travel, wiążące się z drastyczną zmianą koncepcji funkcjonowania firmy. Nowe biuro powstało w lutym, a z początkiem kwietnia ruszyła sprzedaż. Oferta Lemura w sześciu krajach śródziemnomorskich to efekt współpracy z byłymi kontrahentami Orbisu, choć nie jest to, jak twierdzą jego przedstawiciele, kryterium doboru partnerów. – Najważniejsza dla nas jest ich siła na lokalnym rynku, możliwości oddziaływania na gestorów bazy hotelowej, umiejętności organizowania wycieczek lokalnych i to, co bardzo ważne, czyli sztuka negocjacji możliwie najkorzystniejszych warunków współpracy z poszczególnymi hotelami – tłumaczy Lilianna Kasprzak, członek zarządu biura Lemur Travel.

Firma nie przewiduje funkcjonowania w żadnym z obszarów turystyki niszowej, zamierza bazować na doświadczeniu swoich pracowników w zakresie dużej, masowej turystyki. – Ten segment jest trudny i obarczony ogromnym ryzykiem, ale tu mamy największą wiedzę, więc szkoda byłoby z niej nie korzystać. Pierwsze nasze kroki oceniamy naprawdę jako bardzo udane. Kwiecień był głównie poświęcony podpisywaniu umów agencyjnych. Obecnie nie planujemy budowy sieci biur własnych, ale do tej sprawy wrócimy nie wcześniej niż w roku przyszłym – dodaje Lilianna Kasprzak.

Na razie firma będzie się koncentrować na pozyskiwaniu zaufania jak największej liczby agentów i pracy nad ich aktywnością w zakresie sprzedaży oferty. W dalszej kolejności poszerzy program o kolejne kierunki, w tym również o egzotykę. Przygotuje też grunt pod rozwój działalności typu incentive. JM