Japonia ambitnie planuje

Hiroshi Mizohata, prezes japońskiego klubu piłkarskiego Oita Trinita, który pełni jednocześnie obowiązki członka zarządu Japońskiej Agencji Turystycznej, przedstawił ostatnio rewolucyjny plan naprawy wizerunku Japonii. Żonglował przy tym konkretnymi, imponującymi liczbami obejmującymi nawet rok 2019. Jego projekt zakłada m.in. przyciągnięcie do Kraju Kwitnącej Wiśni 107, 3 mld dol. w ciągu najbliższych 10 lat.

Stracona piłka
Japonia nie wykorzystała potencjału, który tkwił w organizacji mistrzostw świata w piłce nożnej w 2002 r. Co prawda sport ten nie jest tam szczególnie popularny, nie oznacza to jednak, że mundial nie jest postrzegany przez Japończyków w kategorii straconej szansy.
Żeby nadrobić zaległości, Japońska Agencja Turystyczna proponuje oparcie działań przede wszystkim na segmentacji podróżnych. Według niej niezbędne jest też sprofilowanie produktów pod kątem konkretnych grup wiekowych. Pewnego rodzaju novum polityki promocyjnej ma być też postawienie nie na wielowiekową historię, bogatą kulturę, ale na sport. Jak twierdzi Hiroshi Mizohata, ma być on magnesem dla podróżnych. Elementem tej rewolucji ma być też opracowanie kampanii skupionej wokół produktu narodowego. W tym wypadku postawiono na judo oraz światowy ośrodek tego sportu Instytut Kadoko Judo, który ma za zadanie ściągnąć do Japonii miłośników tej dyscypliny.

10 mln bezwizowych Chińczyków
Odrębnym celem jest rozluźnienie polityki wizowej, szczególnie w przypadku Chin. – Z obecnego poziomu miliona podróżnych z Chin rocznie chcielibyśmy osiągnąć pułap 10 mln turystów z tego kraju – deklaruje Hiroshi Mizohata. Szacunki Japońskiej Agencji Turystycznej dotyczą zresztą nie tylko rynku chińskiego, planuje się zwiększyć liczbę przyjezdnych z Korei Południowej z 1, 6 mln w ostatnim roku do 5 mln. Turystów zagranicznych w Japonii ma być z każdym kolejnym rokiem odpowiednio więcej (patrz tabela). W osiągnięciu tego wyniku pomóc ma wykorzystanie spotów reklamowych oraz nowych mediów, a także szeroko zakrojona akcja informacyjna (m.in. znaki na ulicach) w języku angielskim na terenie całej Japonii. GJ