Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Puste kieszenie południowców

Hiszpanie chętnie odwiedzają nasz kraj, warto więc powalczyć o ich zainteresowanie. W zeszłym roku w Polsce nocowało około 100 tys. Hiszpanów. Goście z południa są w pierwszej dziesiątce państw najchętniej odwiedzających nasz kraj.

Ludzie sympatyczni, otwarci, więc inwestować warto – mówią o współpracy z Hiszpanami ich polscy kontrahenci. – Polska wśród zimnej części Europy ma stosunkowo ciepły wizerunek: podkreśla się, że mentalnie jesteśmy do siebie bardzo podobni – mówi o polsko-hiszpańskich sentymentach Agata Witosławska zawiadująca POiT w Barcelonie.

Zdaniem osób badających rynek hiszpański Polska nawet wśród średnio wykształconych konsumentów jest postrzegana jako kraj łatwo dostępny, również z mentalnego punktu widzenia. Jak przekonują przyjazdówkowi touroperatorzy największy plus w kontaktach z południowcami jest taki, że to bardzo wdzięczni odbiorcy usług turystycznych. – Hiszpanie są przede wszystkim fajnymi klientami – podkreśla Rafał Kozłowski z Mazovian Travel. – Wszystko ich cieszy, chętnie słuchają tego co im chcemy przekazać. Widać, że są autentycznie zainteresowani i nie traktują Polaków z wyższością – tłumaczy.

Bezproblemowe kontakty na linii Polska – Hiszpania zaburzył jednak w ciągu ostatnich dwóch lat kryzys ekonomiczny. Nie tak bardzo widoczny w Polsce na południu poczynił duże straty. – Z Hiszpanami było łatwo pracować dwa lata temu. Rok 2008 to był dla nas najlepszy okres – wspomina Tadeusz Milik z Furnel Travel INternational – Przez kryzys zrobiło się ciężko. Nasi partnerzy piszą, że w ogóle mało sprzedają więc i do Polski trafia mniej turystów. Zresztą trudno się dziwić. W kraju w którym jest 20 proc. bezrobocie raczej nikt nie myśli o podróżowaniu. Ze strony touroperatorów hiszpańskich mamy coraz więcej anulacji – opowiada. O podobnych problemach mówią wszyscy. – My jesteśmy niewielką firmą więc na pewno te spadki są u nas mniej widoczne niż w większych spółkach, ale tak, przyznaję pewna różnica w stosunku do zeszłego roku jest. Czuć że rynek się kurczy – mówi Rafał Kozłowski z Mazovian Travel. Jeszcze bardziej dramatyczna sytuacja jest w Excalibur Tours (...).  – Uważam, że warto inwestować w Hiszpanię szczególnie teraz, gdy jest w kryzysie. Jeżeli teraz nie będziemy się promować i pokazywać to zupełnie załamiemy rynek. Na to przede wszystkim nas nie stać – przekonuje Milik. Zdaniem Agaty Witosławskiej Hiszpanie zażegnają kryzys szybciej niż prorokują ekonomiści. – Znając mentalność hiszpańską, należy pamiętać, że w sumie wkrótce wszyscy się otrząsną z tej dosyć trudnej jak na razie sytuacji gospodarczej i ponownie spojrzą optymistycznie w przyszłość – podsumowuje Witosławska. MKK


15-18 kwietnia 2010, Targi SITC, Barcelona

2010-07-01

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter