PIP skontroluje przewoźników

Inspektor PIP może zapukać do drzwi każdej firmy działającej w branżach wymienionych w ogólnym planie działania na 2010 r. Dobra wiadomość dla firm jest taka, że kontrole będą krótsze, a jeśli inspektor zjawi się pierwszy raz i nie wykryje rażących naruszeń, pierwsza wizyta będzie mieć charakter rozpoznawczo-doradczy.

Państwowa Inspekcja Pracy uczestniczy wraz z ITD, policją, strażą graniczną i Służbą Celną w realizacji „Krajowej strategii kontroli przepisów w zakresie czasu pracy i czasu postoju, obowiązkowych przerw i czasu odpoczynku kierowców na lata 2009-2010”. Czynności kontrolne objęte strategią mają na celu zapewnienie przestrzegania obowiązujących przepisów przez kierowców oraz pracodawców. Zatem istnieje duże prawdopodobieństwo, że autokary wiozące wycieczki zostaną skontrolowane – niezależnie od tego, czy przewóz wykonuje przewoźnik, z którym biuro zawarło umowę, czy też własny autokar biura podróży.

Okazuje się również, że pakiet antykryzysowy wprowadzający korzystne rozwiązania dla przedsiębiorców może ściągnąć na jego beneficjentów kontrolę. Inspektorzy sprawdzą firmy, które zastosowały na podstawie ustawy wydłużony okres rozliczeniowy, oraz te, wobec których istnieje podejrzenie naruszenia uprawnień pracowników w oparciu o skargi zatrudnionych i doniesienie medialne. Dlatego firmy, które od stycznia zdecydowały się np. wydłużyć okres rozliczeniowy do 12 miesięcy, powinny dbać o właściwe rozliczanie czasu pracy.
W ramach programu długofalowego na lata 2010-2012 nadzorowane będą inwestycje związane z Euro 2012, w szczególności te łączące się z budową i przebudową centrów pobytowych (w tym hoteli) i treningowych. Priorytetem dla PIP będą tu bezpieczne i higieniczne warunki pracy, które mają doprowadzić do obniżenia liczby wypadków przy pracy. MSZ