Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Prawo w turystyce

»

Kiedy masz prawo do sprostowania?

Rady dotyczące sprostowywania nieprawdziwych informacji pojawiających się na nasz temat w mediach. Od pewnego czasu jedna z lokalnych gazet podaje nieprawdziwe informacje o naszym biurze. Jaka jest procedura, jeśli chcemy aby fałszywe wiadomości zostały sprostowane? Kiedy redakcja może nie opublikować sprostowania – pyta nasz czytelnik.

Joanna Torbé

Jeśli prasa podaje wadliwe informacje (zwłaszcza mające wydźwięk negatywny i godzące w opinię firmy), biuro powinno reagować. Jak? Pierwszym krokiem powinna być reakcja w postaci żądania sprostowania.

Trzymaj się wzorca

Takie żądanie należy sporządzić na piśmie i przesłać do odpowiedniej redakcji w terminie jednego miesiąca od ukazania się informacji. Przepis art. 31 prawa prasowego wyznacza dla sprostowania określone standardy. Choć wydawać by się mogło, że mają one charakter ogólny, to ich niezachowanie może spowodować, że wysłane do redakcji sprostowanie nie zostanie opublikowane.
Po pierwsze, zgodnie z przepisami sprostować można tylko wiadomości nieprawdziwe lub nieścisłe. Po drugie, sprostowanie może dotyczyć tylko faktów. A zatem może odnosić się ono do każdej wypowiedzi dziennikarskiej, jeżeli podane w niej fakty są nieprawdziwe lub nieścisłe. Nie może natomiast dotyczyć ocen. Po trzecie, sprostowanie musi być rzeczowe. W orzecznictwie przyjmuje się, że „rzeczowość” oznacza kompilację takich cech jak: zwięzłość, zrozumiałość czy unikanie dygresji.

Pisząc sprostowanie, musimy również pamiętać, że prawo wskazuje na objętość, jaką może ono zajmować. Nie może być dłuższe od dwukrotnej objętości fragmentu materiału prasowego, którego dotyczy.


Redakcja może odrzucić
Instytucja sprostowania z oczywistych powodów nie jest lubiana przez redakcje prasowe. Biuro musi więc mieć na uwadze, że jeśli pojawi się powód do odmowy jego publikacji, to redakcja na pewno z tej możliwości skorzysta. Ułatwiają to przepisy, które w niektórych przypadkach nakazują wręcz odmówić opublikowania sprostowania, jeśli nie spełnia ono ustawowych kryteriów. A zatem zarówno sprostowanie nierzeczowe i nieodnoszące się do faktów, jak i takie, które co prawda odnosi się do faktów, ale jest nierzeczowe, nie zostanie opublikowane. Redakcja musi odrzucić także sprostowania, które zawierają treść karalną lub naruszają dobra osobiste osób trzecich, których treść lub forma nie są zgodne z zasadami współżycia społecznego, które podważają fakty stwierdzone prawomocnym orzeczeniem (patrz przykład 1).

Sprostowanie musi być opublikowane

Jeśli sprostowanie skonstruowane jest prawidłowo, redakcja ma obowiązek je opublikować w ciągu siedmiu dni od dnia otrzymania sprostowania, jeśli chodzi o dzienniki; w najbliższym lub jednym z dwóch następujących po nim przygotowywanych do druku numerów, jeśli chodzi o czasopisma; a w przypadku przekazu za pomocą dźwięku oraz dźwięku i obrazu – w najbliższym analogicznym przekazie, nie później jednak niż w ciągu 14 dni od dnia otrzymania sprostowania lub odpowiedzi.

Jeśli redakcja odmawia publikacji, powinna o tym poinformować na piśmie wraz z podaniem powodów. W takiej sytuacji warto z żądaniem nakazania publikacji sprostowania wystąpić do sądu.

Pod spodem odpowiedź?
Biuro musi liczyć się z tym, że redakcja może skomentować nadesłany przez nie materiał. Jest to dość duży problem (w literaturze prawniczej budzi on wiele kontrowersji), ponieważ w ten sposób może dojść do naruszenia równowagi sił, jaką ma zapewnić sprostowanie. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że odpowiedni komentarz może nie tylko osłabić wymowę sprostowania, lecz wręcz ośmieszyć prostującego. Niemniej jednak trzeba sobie zdawać sprawę, że najprawdopodobniej nasze sprostowanie zostanie skomentowane.
Redakcja, do której wysłałeś sprostowanie:
• nie może nie opublikować sprostowania, jeśli spełnia ono warunki wymienione w prawie prasowym,
• za publikację sprostowania wydawca nie może pobierać opłat (opublikowanie jest bezpłatne),
• bez twojej zgody nie wolno dokonać skrótów ani innych zmian, które osłabiałyby znaczenie sprostowania lub zniekształcały twoje intencje.
Czasem lepiej wysłać odpowiedź
Prawo prasowe przewiduje jeszcze jeden rodzaj repliki na zawarte w prasie informacje – tzw. odpowiedź. Od sprostowania różni się ona tym, że można w ten sposób reagować na twierdzenia, które są opiniami, wtedy gdy zagrażają one dobrom osobistym (patrz przykład 2).
Do odpowiedzi zastosowanie mają te same regulacje, które dotyczą sprostowania, z tą różnicą, że komentarz redakcji do odpowiedzi może ukazać się w tym samym numerze, w którym jest ona publikowana.
Trzeba też pamiętać, że granica pomiędzy sprostowaniem i odpowiedzią jest płynna. Nie daje to jednak prawa redakcji do dowolnego kwalifikowania otrzymanego tekstu.

Podstawa prawna:

• Art. 31-33 Ustawy z 26.01.1984 r.
prawo prasowe (Dz.U. nr 5, poz. 24),
• wyrok SN z 29.06.2007 r., sygn. I CSK 81/07, Legalis,
• wyrok TK z 5.05.2004 r., P 2/03, Dz.U. 2004/111/1181/7807,
• wyrok SN z 1.12.2003 r., V CK 95/03, Legalis,
• wyrok SN z 10.12.2003 r., V CK 95/03.

PRZYKŁAD 1
W miesięczniku „S” napisano, że biuro Jet-tur stosuje niedozwolone klauzule umowne i zacytowano zakwestionowane postanowienia umowy, które zostały uznane za niedozwolone na mocy wyroku SOKiK trzy miesiące wcześniej. Wyrok jest prawomocny, a zatem biuro, nawet jeśli nie zgadza się z treścią tego orzeczenia, nie może sprostować informacji.

PRZYKŁAD 2
W tygodniku „X” w tekście, który stanowił ranking miejscowych biur podróży, o biurze podróży Jet-tur napisano: „Jak się wydaje, jakość usług świadczonych przez biuro jest słaba, a oferowane wycieczki drogie”. W takim wypadku mamy do czynienia ze sformułowaniem, które zagraża dobrej opinii biura i ma charakter oceny. Dlatego replika może nastąpić w formie odpowiedzi, a nie sprostowania (cytowane sformułowanie nie dotyczy faktów).

2010-03-16

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter