Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Znamy polskie stoisko na ITB

Targi 2011 | Polska partnerem berlińskiego wydarzenia Po długich miesiącach oczekiwań już jest! Polska Organizacja Turystyczna przedstawiła wreszcie projekt narodowego stoiska na marcowe targi ITB.

Polskie stoisko na ITB podzielone zostanie na trzy części. Pierwsza z nich będzie przeznaczona dla Regionalnych Organizacji Turystycznych, które w ramach projektu Promujmy Polskę Razem otrzymały zaproszenie do nieodpłatnego udziału w targach. Do swojej dyspozycji będą mieć stoiska o wielkości 30 m2. Druga część przeznaczona zostanie dla przedsiębiorców – firmy będą miały możliwość wykupienia stoisk o wielkości 4 m2. Trzecia część oddana zostanie na potrzeby promocji Euro 2012 i zajmować będzie ok. 150 m2.
W tej części również będzie się znajdowała scena, na której od piątku do niedzieli odbywać się będą pokazy artystyczne mające zatrzymać zwiedzających na dłużej na polskim stoisku. Tam też, niezależnie od stoisk ROT-ów, promować będą się cztery miasta – gospodarze wytypowani na zbliżające się mistrzostwa Europy.
Jak podaje Polska Organizacja Turystyczna największą tegoroczną zmianą na polskim stoisku targów ITB 2011 będzie wyraźne oddzielenie przestrzeni wystawowej od gastronomicznej. Wzbudzający wiele kontrowersji Klub Polski, który często zamiast służyć za miejsce rozmów, w określonych godzinach zmieniał się w regularną jadłodajnię, zostanie przeniesiony na pierwsze piętro hali. Natomiast w hali 15 znajdzie się przestrzeń wystawowa. Razem z wspomnianym klubem przeniesione zostanieą recepcja i administracja. Wejść do nich będzie można na zaproszenie jednego z gospodarzy obecnych na targach.
Zgłoszenia do Polskiej Organizacji Turystycznej dotyczących zakupu stoisk można było kierować do połowy grudnia. Koszty nie są jeszcze ostatecznie znane, jednak jak podaje Paweł Lewandowski z , można spodziewać się, że cena najmniejszego stoiska (o powierzchni 4 m2) zamknie się między 5 a 7 tysiącami złotych.
Także na tegorocznej edycji targów ITB po raz pierwszy zostanie zaprezentowany zwiedzającym oficjalnym layout stoiska obowiązujący przez najbliższe 3 lata. Nowe projekty mają dyscyplinować wystawców – POT. nie pozwoli więc im na zbyt dużą fantazję w kreowaniu stoisk. – Wizerunek poszczególnych przedstawicieli nie może zachwiać całości. Wszystko musi być wkomponowane w projekt – mówi Paweł Lewandowski z POT – Nie zezwolimy też na banery czy plakaty
– dodaje.
Wzbudzające rok temu wiele kontrowersji niedoinformowane hostessy w tym roku mają prezentować znacznie wyższy poziom wiedzy merytorycznej.
– Grupa hostess zostanie specjalnie przeszkolona, tak aby mogły precyzyjnie wskazywać, kto i gdzie się znajduje – informuje Lewandowski. Za ich profesjonalizm odpowiedzialna ma być zewnętrzna agencja PR.
W tym roku POT musi wzmocnić też działania centrum prasowego
i zorganizować trzy konferencje prasowe, do których Polska jest zobowiązana jako kraj partnerski targów ITB 2011. Organizacja chce podczas nich w jasny sposób poinformować, z czym i w jakim celu przyjechała na berlińskie targi.
„Wiadomości Turystyczne” tradycyjnie przygotowują specjanle wydanie gazety na Targi ITB
Maria Kilijańska


Kartele rosną w siłę, a turyści giną


Po raz pierwszy w tym roku liczba śmiertelnych ofiar krwawej wojny narkotykowej w Meksyku przekroczyła w ciągu jednego roku 10 tys. osób. W listopadzie w słynnym kurorcie Acapulco odnaleziono ciała 18 zastrzelonych meksykańskich turystów. Czy europejskie grupy wycieczkowe mogą czuć się w Meksyku bezpiecznie?

W ostatnim czasie rząd meksykański podał informacje o odkryciu pod granicą w Tijuanie 600-metrowego tunelu, którym przemycano narkotyki do Stanów Zjednoczonych. Znaleziono w nim 25 ton marihuany. Kilka dni wcześniej na kolejnym nielegalnym przejściu granicznym znaleziono 134 tony tego narkotyku.
Równocześnie przez Meksyk przechodzi fala bezprecedensowej przemocy, od czasu gdy prezydent Felipe Calderón zadeklarował walkę z gangami narkotykowymi z dniem objęcia przez siebie rządów w grudniu 2006 r. Od tego czasu przeciwko kartelom skierowane zostały tysiące policjantów i wojsko. Akcja ta przyniosła jednak eskalację problemu i kolejne ofiary. Szacuje się, że od tamtego czasu w meksykańskiej wojnie narkotykowej zginęło ok. 30 tys. osób. Meksykańska krajowa komisja praw człowieka wydała oświadczenie,
w którym stwierdza, że zadeklarowana przez Calderóna wojna totalna przeciwko biznesowi narkotykowemu jest zupełnie nieskuteczna, a inicjatywę w niej przejęły niemal całkowicie kartele.
Dobre samopoczucie touroperatorów
W obawie przed utratą bezpieczeństwa w kraju wojsko i policja robią wszystko, aby opanować sytuację. Mimo to liczba ofiar stale rośnie, liczba turystów zaś maleje. Polscy organizatorzy wyjazdów zapewniają jednak, że wszystko jest pod kontrolą i gdzie indziej upatrują czynników wpływających na zmniejszenie zainteresowania ofertą.
– Od kwietnia 2009 r. jest dużo mniej zainteresowanych, jednak było to spowodowane medialnymi doniesieniami
o świńskiej grypie, złą sytuacją ekonomiczną na świecie oraz niekorzystnym kursem dolara – twierdzi Jarosław Mrożek, prezes Destino Mexico.
Kurorty zagrożone
Jak pocieszają się jednak touroperatorzy, narkotykowe zagrożenie dotyczy jedynie północnej części kraju. Najpopularniejsze oferty dotyczą zaś głównie regionów położonych na południu. Jednak walki i przemyt z północy kraju nie pozostają bez wpływu na pozostałe regiony, w tym meksykański turystyczny raj – Acapulco. Jak donoszą tamtejsze media, w marcu na plażach kurortu zostało rozstrzelanych sześciu policjantów, a w listopadzie znaleziono ciała 18 meksykańskich turystów. – Takie wypadki dotyczą tylko Meksykanów, nie ma doniesień, aby ucierpieli Europejczycy – twierdzi Mrożek.
Jednak samo Acapulco leży w Guerrero – stanie, gdzie najsilniejsze wpływy ma La Familia, najpotężniejszy kartel w Meksyku, główny dostawca narkotyków syntetycznych na rynek amerykański. Ten region zaś jest położony właśnie na południu kraju, w środkowej jego części.
Istnieje jednak obawa, że samego Meksyku niedługo nie będzie stać na walkę z handlem narkotykami. Obecnie jest to bowiem jedno z najważniejszych i najstabilniejszych źródeł dochodu tego państwa. Dzięki pieniądzom zarabianym na przemycie funkcjonują tysiące legalnych przedsiębiorstw. Nieoficjalnie uważa się, że odcięcie kraju od zysków z handlu narkotykami oznaczałoby gospodarczą katastrofę. Tym samym szacuje się, że przynosi on Meksykowi ok. 50 mld dol. rocznie.
Maria Kilijańska


Best Reisen Group rozpoczyna sprzedaż luksusowej oferty
Turysta jak maharadża

Najnowszą propozycją organizatora
są trzy 8-dniowe trasy realizowane przez luksusowe składy: Palace on Wheels i Golden Chariot.
Pierwszy z pociągów składa się z zabytkowych wagonów należących niegdyś do maharadżów Radżastanu. Są one odnowione i przystosowane do potrzeb turystów, którzy zakwaterowani zostają w wagonach przypominających hotel pięciogwiazdkowy. Podobny standard wyposażenia i dekoracje ma także Golden Chariot – najmłodszy, bo niespełna 3-letni, pociąg w indyjskim taborze luksusowym.
– Taka wycieczka ma zupełnie inny wymiar – tłumaczy Leila Ben Arfi, prezes Best Reisen Group. – Ma coś z magii czasów minionych, jest elitarna, ekologiczna, bez pośpiechu, pozwala cieszyć się mijającym czasem i mijanym krajobrazem. Zamożniejsi i wymagający klienci poszukują nie tylko nowych kierunków, ale także nietuzinkowych sposobów zwiedzania – dodaje.
Wyjazdy są indywidualne, dochodzą do skutku bez względu na liczbę chętnych.
– Prowizja od sprzedanej imprezy wynosi 8 procent, a najlepsi sprzedawcy mogą liczyć na darmową wycieczkę pociągiem – zachęca Leila Ben Arfi.
Marzena Zarzycka


Wilno przyjazne niepełnosprawnym


Litewska stolica otwiera się na coraz to nowesze grupy turystów. Stworzono tam właśnie specjalną trasę po starówce dla osób niepełnosprawnych ruchowo.
Z okazji Międzynarodowego Dnia Niepełnosprawnych zaprezentowano w Wilnie specjalną broszurę turystyczną. Przedstawiono w niej trasę po wileńskiej starówce, ciągnącą się od Ostrej Bramy aż do ulicy Arsenalo. Wszystkie znajdujące się na szlaku obiekty zostały dobrane pod kątem uwag i propozycji osób niepełnosprawnych. Wydawcy broszury w przyszłości planują stopniowe poszerzanie zebranych informacji i dodanie do trasy innych miejsc w stolicy Litwy, które mogą być swobodnie zwiedzane przez osoby z problemami ruchowymi. MZ

2011-01-13

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter