Piróg sprzedaje LOT

Nowe rozwiązania mają m.in. przyśpieszyć proces prywatyzacji i restrukturyzacji, a także poprawić wyniki finansowe przewoźnika. – Szczegóły naszego planu działania na najbliższe trzy lata będą gotowe do końca stycznia – mówi prezes zarządu PLL LOT Marcin Piróg. – Jeśli chodzi zaś o poziom marży zysku, to za te trzy lata widzę LOT jako przewoźnika, który osiąga wyniki powyżej średniej europejskiej linii zrzeszonej w IATA, z rokrocznym dwucyfrowym przyrostem wartości sprzedaży – dodaje. Póki co przewoźnik nie potwierdza, czy nowa strategia została przyjęta. – To są wewnętrzne sprawy firmy – mówi rzecznik LOT Jacek Balcer.
Tymczasem za cały poprzedni rok przewoźnik zanotował stratę w wysokości 335,3 mln zł. – W tej sytuacji wyprzedanie niepotrzebnych podmiotów jest nieodzowne – komentuje zapowiedzi zarządu Zbigniew Sałek, wiceszef Międzynarodowego Stowarzyszenia Menedżerów Lotnisk. – Trzeba sprawić, aby linie lotnicze nie prowadziły zbędnej działalności i nie zadłużały się u swoich spółek. Najważniejsza jest teraz kwestia sprzętu, który posłuży do stworzenia siatki nowych połączeń. Rejsy, które są nierentowne, należy zamknąć – dodaje. W planach Marcina Piróga na przyszły rok jest też prywatyzacja samego przewoźnika. Wśród zainteresowanych kupnem wymieniane jest najczęściej British Airways, które realizuje plan stworzenia sieci składającej się z 12 linii lotniczych. MZ