Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Raport WT

»

RAPORT - Organizacja spotkań

W Europie mówią: zróbmy to na zielono. Nieskażona cywilizacją przyroda, regionalne, wytwarzane z naturalnych produktów jedzenie i zachowana bogata lokalna tradycja sprawiają, że polskie destynacje są wciąż jednymi z najbardziej atrakcyjnych pod kątem organizacji zielonych eventów.

W świecie zachodnim rosnąca popularność green eventów, ruchów slow food i powrotu do korzeni w sferze rozrywki i wypoczynku spowodowana jest przesytem cywilizacji, pragnieniem ucieczki od zatłoczonych plaż i kurortów, oferujących tanią rozrywkę. Dla osób poszukujących powrotu do nieskażonej urbanizacją natury, regionalnych tradycji i naturalnego jedzenia polskie regiony są niezwykle atrakcyjne, ponieważ niemal w doskonałej formie zachowały swój pierwotny kształt i kulturę. W Polsce wciąż na przykład występują rzadkie gatunki zwierząt, żyjące jedynie w całkowicie niezanieczyszczonym środowisku.
Incentive po polsku nawiązuje przede wszystkim do lokalnej tradycji, regionalnego, naturalnego jedzenia oraz korzysta z uroków malowniczej i dzikiej przyrody, zachowanej w swej pierwotnej postaci. Wiele gospodarstw agroturystycznych zaprasza do organizacji programów incentive w niewielkich grupach, a coraz nowocześniejsze eko-hotele coraz częściej pojawiają się w atrakcyjnych przyrodniczo regionach. 

W puszczy pełnej wilków
Dla osób, które chcą odpocząć od dźwięku dzwoniących telefonów, wymarzonym miejscem jest Republika Ściborska, nie ma tu bowiem zasięgu żadna sieć telefonii komórkowej. Ośrodek położony jest w najdzikszych rejonach Mazur Garbatych, to autentyczne odludzie, kilometr od malutkiej wioski Ściborki, zamieszkałej głównie przez ludność pochodzenia ukraińskiego. Można tu zorganizować wyjątkową imprezę dla firmy, organizatorzy specjalizują się w scenariuszach związanych z kulturą tubylczą, głównie Indian Ameryki Północnej i Eskimosów. Produkowane jest tu również czysto naturalne jedzenie. – Nasza osada położona jest w najdzikszym regionie Mazur, występuje tu bardzo dużo niezwykle rzadkich gatunków zwierząt, prawie każdego wieczora można usłyszeć wycie wilków w okolicznych lasach. Jeśli grupa przyjeżdża do nas, musi się dostosować do obowiązujących zasad i warunków. Uczestnicy będą więc musieli obyć się bez alkoholu, bo obowiązuje zakaz jego spożywania, nie jemy też mięsa, nie palimy tytoniu i nie używamy negatywnego słownictwa. Takie są zasady i trzeba ich przestrzegać. Z tej przyczyny jeśli ktoś decyduje się wysłać swoich pracowników do naszej osady, jest to wyrafinowany klient, który nie szuka taniej rozrywki – mówi Dariusz Morsztyn, właściciel Republiki Ściborskiej.
W Krainie Wielkich Jezior znajduje się również Młyn Klekotki – uznawany za najbardziej ekologiczny obiekt w Polsce. Ten kameralny hotel usytuowany w zachodniej części Mazur powstał we wnętrzach zabytkowego młyna z XVII wieku. Z autentycznych elementów wystroju ocalono fragmenty drewnianego stropu z kwiatowymi motywami, ozdobny piec kaflowy oraz belkowany sufit w sali kominkowej. Nadal funkcjonują również stare urządzenia młyńskie, które zamiast mąki dostarczają elektryczność na potrzeby hotelu. Promując ekologiczny tryb życia, hotel organizuje również „zielone” imprezy firmowe, w trakcie których goście mogą spróbować smakołyków regionalnej kuchni, poznać tradycje wypieku pieczywa, produkcji miodów czy spróbować swych sił na kole garncarskim. Zajęcia są okazją do odpoczynku i twórczej zabawy, jak również formą terapii. Praca z gliną uczy koncentracji i cierpliwości, umożliwia również bliski kontakt z naturą, uspokaja i inspiruje. 

Festiwal kaszy i lepienie garnków
Regionalną tradycję zachował także Janów Lubelski, miasto położone w otulinie nieskażonej ręką ludzką przyrody Lasów Lubelskich. Park Krajobrazowy Lasy Janowskie ze swoimi licznymi rezerwatami, obszarami bagiennymi, leśnymi rozlewiskami i stawami posiada niezmierzone zasoby do obcowania z duszą starego, prawdziwego lasu. Atrakcją są także spływy kajakowe Bukową – dziką, ale całkowicie bezpieczną rzeką. W pobliżu miasta znajduje się wiele ciekawych miejsc, takich jak leśne uroczysko Kruczek, ostoja konia biłgorajskiego w Szklarni czy ośrodek garncarstwa tradycyjnego w Łążku Garncarskim. Janów Lubelski znany jest również z pierwszej i największej w regionie imprezy promującej produkt regionalny – Festiwalu Kaszy „Gryczaki”, której w ubiegłym roku towarzyszyła IV Lubelska Wystawa Certyfikowanych Produktów Ekologicznych. 

W gościnie u żubra
Białowieski Park Narodowy to największa w Europie puszcza, wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO. Zachowały się tu wielkie rejony leśnej przyrody, wraz z bogactwem rzadkich gatunków zwierząt, na czele z symbolem białowieskiej puszczy – żubrem, krewnym bizona. W ten niezwykły krajobraz wkomponowanych jest wiele obiektów uwzględniających ekologiczny charakter otoczenia. 

W sąsiedztwie stolicy też jest zielono
Hotel Windsor w Jachrance korzysta z uroków Zalewu Zegrzyńskiego, gdzie w otoczeniu wielowiekowego lasu można zorganizować zielony incentive. Wielbicieli koni z pewnością przyciągnie hotel Sielanka nad Pilicą – 100-hektarowy kompleks, składający się z zabudowań farmy, ośrodka jeździeckiego, hotelu oraz rozległych łąk, lasów, stawów z miejscami do wędkowania, a także terenów piknikowych i rekreacyjnych. Ten proekologiczny hotel oferuje też wiele atrakcji dla grup biznesowych, na przykład imprezę „Hej wesele”, której scenariusz opiera się na znanym polskim filmie „Sami swoi” – uczestnicy przebierają się w tradycyjne regionalne stroje i biorą udział w stylizowanym wiejskim weselu. 

Oryginalny oscypek tylko na Podhalu
W Polsce coraz bardziej popularny jest ruch slow food, który powstał jako antidotum na globalizację. – Zaczynaliśmy od grupy przyjaciół, obecnie jest nas coraz więcej, przyłączają się też znane osoby, m.in. liczący się restauratorzy – mówi Jacek Szklarski, założyciel Slow Food Polska.
Polska tradycja stworzyła produkty, które stały się znane na całym świecie. Regionem najbardziej obfitującym w unikatowe potrawy jest Małopolska, jeszcze nie tak dawno temu można tu było spożywać jedynie produkty lokalne i regionalne. Jednym z nich jest oscypek, obecny prawie na każdym straganie w Zakopanym czy każdym innym mieście na Podhalu. Choć większość sprzedawanych egzemplarzy jest tylko produktem na wzór oscypka, można tu jeszcze kupić oryginał tego światowej sławy sera. Z kolei kiełbasa Lisiecka jest dowodem, jak mocną stroną Polaków były i są wędliny, szczególnie te z podkrakowskich Liszek i Czernichowa. Rekomendowane przez Slow Food są również podhalańska śliwowica łącka, bułki kukiełki, karp zatorski, kapusta z Charsznicy oraz przyciągające turystów z całego kraju wody mineralne i lecznicze z Krynicy, Muszyny i Wysowej. Jednym z najlepszych jakościowo mięs w Polsce jest gęsina, szczególnie wsławiła się ta ze śląskiej Pszczyny. Region ma do zaoferowania również wysokiej jakości ryby z naturalnych hodowli, szczególnie polecany jest śląski karp królewski. Z kolei najlepszych regionalnych piw można skosztować w Gdańsku – piwa Żywe z browaru Amber i w Piotrkowie Trybunalskim – piwo marki Kornelius. W Szczecinie natomiast wytwarzany jest tradycyjny trunek – Starka. Dania tradycyjnej kuchni polskiej serwuje również restauracja Flora w pro-ekologicznym trzygwiazdkowym hotelu Flora w Tychach, urządzonym w XIX-wiecznej kamienicy. Na całym terenie obiektu obowiązuje całkowity zakaz palenia. AK (Mice Poland)

2011-06-15

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter