Czartery w centrum uwagi

Obszarami zainteresowania uczestników były zarówno rozwój przemysłu, jak i jakość życia, ochrona zdrowia i środowiska, wyzwania stojące przed edukacją, rozwój infrastruktury i turystyki. 

Kongres pochyla się nad czarterami
Przy tak szerokim spektrum omawianych zagadnień i wysokiej randze imprezy satysfakcję budzi fakt, że organizatorzy jeden z paneli dyskusyjnych poświęcili rozwojowi polskiego rynku czarterów lotniczych oraz szansom i zagrożeniom, jakie mogą na tym polu wystąpić. Wśród aktywnych dyskutantów na spotkaniu znaleźli się m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Tadeusz Jarmuziewicz, wiceprezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego Zbigniew Mączka, prezesi zarządów największych polskich portów lotniczych, przedstawiciele zarządów polskich przewoźników operujących w tym segmencie rynku (w tym prezes PLL LOT), a także reprezentanci biur podróży. Dyskusję prowadził Paweł Niewiadomski – wiceprezes Polskiej Izby Turystyki, a prezentacje wprowadzające przedstawili Z. Mączka z ULC i niżej podpisany w imieniu Instytutu Turystyki. Zainteresowanie dyskutantów koncentrowało się wokół wpływu przemian gospodarczych i społecznych w Polsce na wielkość i jakość oferty czarterowej oraz prognoz dla polskiego rynku czarterowego. Zajęto się też rosnącym znaczeniem wypoczynku zimowego i potencjałem tkwiącym w połączeniach dalekodystansowych oraz kierunkami ich rozwoju w Polsce. 

Niewykorzystany potencjał przewozów zimowych
W dyskusji podkreślono, że rosnąca od szeregu lat liczba polskich turystów korzystających z wakacyjnych czarterów (w 2010 r. ponad 1,6 mln os.) jest coraz bardziej ważką częścią ruchu turystycznego i przewozów lotniczych. Wraz z rosnącą zamożnością społeczeństwa i zwiększającym się bezpieczeństwem ekonomicznym korzystanie z tej formy transportu przy wakacyjnych wyjazdach będzie w dalszym ciągu rosło. Podkreślono, że aby wykorzystać w większym stopniu potencjał narciarskich wyjazdów zimowych konieczna jest zdecydowanie większa zachęta ze strony przewoźników czarterowych, a także bardziej efektywna współpraca w tym zakresie pomiędzy liniami lotniczymi i biurami podróży. A rzecz cała warta jest zachodu, biorąc pod uwagę niewykorzystany potencjał przewozowy w okresie zimowym i możliwość rozszerzenia kierunków, które polscy narciarze mogliby wykorzystywać. Można chyba zaryzykować stwierdzenie, że możliwości rozwoju w tym segmencie rynku czarterowego są większe niż w przypadku dalekich i egzotycznych podróży poza Europę i basen Morza Śródziemnego. 

Biura turystyczne wielkim nieobecnym kongresu
Port lotniczy Katowice jest drugim, po Warszawie, centrum obsługi ruchu czarterowego (co czwarty pasażer na tym lotnisku korzysta z czarterów). Tym bardziej fakt wplecenia tej tematyki do Europejskiego Kongresu Gospodarczego cieszy.
Powodem do zmartwienia powinna być dość słaba reprezentacja i mizerna aktywność na forum panelu największych polskich biur podróży. Mimo, że są kluczowym ogniwem w przewozach czarterowych, podczas obrad Kongresu były wielkim nieobecnym. Nie wpływa to korzystnie na wizerunek biur, nie mówiąc o tym, co oczywiste, że nieobecni nie mają racji. Także wtedy, kiedy przypadkiem się gdzieś pojawią. 
Tomasz Dziedzic