Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Raport WT

»

RAPORT Turystyka poprzemyssłowa

Obiekty poprzemysłowe to finansowy worek bez dna. Zabytki industrialne bez dotacji władz samorządowych i środków europejskich nie mogłyby prowadzić swojej działalności ani rozwijać infrastruktury.

Brytyjczycy, którzy rozpoczęli rewolucję przemysłową, jako pierwsi zaczęli borykać się z problemem jej reliktów. Zamiast je niszczyć, państwo zainwestowało w ich ochronę i rewitalizację opuszczonych zakładów i obszarów postindustrialnych. W Polsce od paru lat samorządy, widząc potencjał miejsc związanych z obiektami industrialnymi, także inwestują w ich rozwój. I choć osób zainteresowanych tą formą turystyki przybywa, to inwestycje poważnie nadwerężają budżet samorządów. Polska Organizacja Turystyki podaje, że w Polsce jest 16 tys. obiektów postindustrialnych. Średnio 1 mln zł jest przeznaczany na odbudowę i adaptację niewielkiego obiektu poprzemysłowego. Jednak koszty te mogą sięgnąć nawet kilku mln zł. Wszystko zależy od rodzaju budynku i jego stanu technicznego.  

Samorządy wspierają biznes
– Bez środków zewnętrznych obiekty postindustrialne same by się nie utrzymały – mówi Dorota Kosińska z Urzędu Miasta w Zabrzu. – Często obiekty te nadal funkcjonują, co dodatkowo zwiększa koszty związane z zachowaniem bezpieczeństwa i ich obsługą – dodaje. Miasto Zabrze wspomaga inwestycje postindustrialne, realizując przyjętą strategię promocyjną. – Obraliśmy kierunek wspierania obiektów industrialnych – mówi Dorota Kosińska. – Z przeprowadzanych badań wiemy, że miasto jest kojarzone z turystyką przemysłową, dlatego inwestujemy w tę dziedzinę – dodaje. Jednak nie wszyscy uważają, że pomoc samorządów jest konieczna. – Koszty przekazywane na naszą kopalnię nie są wielkie w porównaniu do dotacji innych podmiotów. W 2010 r. otrzymaliśmy z województwa śląskiego 1,7 mln zł. Dla porównania Zespół Pieśni i Tańca otrzymał 14 mln – mówi Tomasz Masoń, kierownik promocji Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego „Guido”. – Dotacje z Urzędu Miasta w Zabrzu też nie są najwyższe – dodaje. Ze środków z różnych programów rozwojowych na lata 2007–2013 Zabytkowej Kopalni Węgla Kamiennego „Guido” udało się pozyskać ok. 100 mln zł na budowę infrastruktury. – Rozwój bez środków unijnych nie byłby możliwy, ale sama działalność już tak – mówi Tomasz Masoń.
Koncepcja (nie)wystarczy
Szczegółowo opracowana koncepcja działania obiektu i trafnie skonkretyzowana grupa docelowa to nie wszystko. Bardzo ważne są działania, które trzeba podjąć przed rozpoczęciem działalności. W tym celu trzeba sprawdzić, czy dana atrakcja rzeczywiście jest ciekawa dla zwiedzających i jak można ją wykorzystać, aby w przyszłości generowała zyski.
– Wszystko zależy od tego, czy obiekt będzie prowadził działalność kulturalną czy komercyjną – mówi Luiza Śliwka, prezes Stowarzyszenia Kopalnia Sztuki. – Jednak sam charakter obiektu i jego zadłużenie po wykonaniu bardzo kosztownych renowacji też jest istotne – dodaje. Dlatego, obiekty poszukują inwestorów prywatnych. Są firmy, które dla podniesienia swojego prestiżu, decydują się na pokrycie kosztów odrestaurowania. Zyskują dzięki temu doskonałą promocję. 

Nowy kontekst promuje miejsce
Obiekty postindustrialne, aby zaczęły na siebie zarabiać, muszą stać się ciekawymi instytucjami kultury z bogatą ofertą komercyjną, która przyciągnie tłumy turystów. Dochód ze sprzedaży biletów nie wystarczy. – Nasza działalność jest zbliżona do działania instytucji kultury. Korzyści, które z tego czerpiemy, to jednak tylko i wyłącznie promocja miejsca w mediach, wśród publiczności, która z każdym rokiem się coraz bardziej powiększa – mówi Tomasz Masoń. – Inaczej wygląda sytuacja w przypadku oferty komercyjnej i wykorzystywania kopalni jako miejsca na eventy i konferencje. Taka działalność pozwala na wypracowanie sobie zysku. Dzięki temu mamy środki na organizację wydarzeń kulturalnych – dodaje. Podobnego zdania jest Krzysztof Cendrowicz, dyrektor Łódź Art Center. – Obiekty industrialne, które organizują festiwale, wystawy, pokazy, same na siebie zarabiają. Przemysł kreatywny jest bardzo zyskowy – mówi. Łódź Art Center od 2005 r. stanowi szczególne miejsce na kulturalnej mapie Łodzi. Instytucja zrealizowała wiele projektów, z dziedziny mody, sztuki i filmu. Poza cyklicznymi imprezami w Łódź Art Center odbywają się również wystawy indywidualne, konferencje i warsztaty edukacyjne. Wszystkie wydarzenia skupiały wysoką liczbę zainteresowanych. 

Europejski wzorzec
Polska podąża europejskimi drogami, czerpie inspiracje zwłaszcza od zachodniego sąsiada. – Niemieckie obiekty promowane są głównie komercyjnie. Tworzone są restauracje, muzea, kina, a nawet trasy rowerowe – mówi Tomasz Masoń. Jednym z ciekawych rozwiązań jest projekt IBM Emscher Park, który miał na celu utrzymanie dziedzictwa kulturowego w przemysłowym regionie Zagłębia Ruhry. Został on zapoczątkowany w latach 80., oficjalnie zakończony w 1999 r. Przez 10 lat jego trwania, przedsięwzięcie objęło 118 projektów o łącznej wartości 5 mld marek niemieckich. W prezentacji końcowej IBA przygotowano cztery trasy mające ułatwić zwiedzanie jej osiągnięć.
Są to szlak kultury przemysłu, przyrodniczy, sztuki oraz architektury. W rezultacie powstała trasa pokazująca nowe zagospodarowanie obiektów poprzemysłowych. Szlak przyrodniczy
i krajobrazowy prezentuje nowo ukształtowany krajobraz przemysłowy. Dziury po kopalniach odkrywkowych zalano wodą i przemieniono w sztuczne jeziora. Stworzono nowe szlaki turystyczne, w tym sieć szlaków wodnych o łącznej długości ok. 200 km.
Widać wyraźną tendencję do promocji postindustrialnych regionów przez obiekty i miejsca związane z dawnym przemysłem. Jest to szansa dla regionu na zwiększenie ruchu turystycznego. Jednak należy pamiętać, że zawsze idą za tym wysokie koszty inwestycyjne, które się nie kończą. 
Maria Kilijańska

Pięć najpopularniejszych zabytków techniki znajdujących się w Europejskim Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego (ERIH)
Big Pit National Coal Mine – Narodowe Muzeum Górnictwa, North Street, Wielka Brytania
Centre Historique Minier de Lewarde – centrum górnicze, Lewarde,
Nord-Pas-de-Calais, Francja
Grand-Hornu – kompleks górniczy, Hornu, Belgia
Landschaftspark – zakłady produkujące węgiel i stal, Duisburg, Niemcy Zollverein – kompleks przemysłowy kopalni węgla kamiennego i koksowni, Essen, Niemcy

2011-10-31

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter