Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Biura

»

Koncerny bilansują zyski i straty

Pod koniec roku 2011 branżę turystyczną obiegły informacje o poważnych problemach finansowych brytyjskiego touroperatora Tomasa Cooka. Teraz coraz częściej słychać o problemach niemieckiego giganta TUI Travel, które rozpoczynają się na rynku brytyjskim.

Na początku stycznia 2012 roku TUI ogłosiło 11-proc. spadek
rezerwacji na sezon letni 2012 w Wielkiej Brytanii w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego. Jeden z największych touroperatorów działających na europejskim rynku turystycznym poinformował, że malejąca liczba rezerwacji zauważalna była stopniowo. Obecnie TUI Travel sprzedało 19 proc. swojej oferty przeznaczonej na rynek brytyjski. Jak tłumaczy organizator w swoim raporcie, spadające zainteresowanie ofertą wyjazdową może być spowodowane rosnącymi cenami wyjazdów, których średnia cena sprzedaży w tym roku wzrosła o 9 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego oraz niepewną sytuacją gospodarczą w Europie. Duży wpływ na wyniki touroperatora, jak i na całą branżę turystyczną, mają stale rosnące ceny paliw i wahające się kursy walut, które destabilizują rynek. Jednak mimo tych spadków w długofalowej perspektywie niemiecki koncern turystyczny nie obawia się o swoją przyszłość. – Nie ma jednak powodów, by sądzić, że popyt na podróże będzie sukcesywnie spadał. TUI Travel do tej pory pokazało, że potrafi poradzić sobie z trudnymi sytuacjami na rynku, także w czasie kryzysu. Dzięki temu firma zdobyła wiele różnorodnych i pouczających doświadczeń, które przygotowały nas także i na obecny czas – czytamy w raporcie.
Jednak, mimo złych wyników z początku 2012 roku, miniony rok
był pełen sukcesów dla niemieckiego touroperatora. Zakończył on rok 2011 rocznym zyskiem na poziomie znacznie przekraczającym zakładane prognozy. Zysk operacyjny na zamkniętym we wrześniu roku wyniósł 471 mln funtów (736 mln dol.). Oczekiwania rynku mieściły się w przedziale 383-493 mln funtów, a ich średnia według Thomson Reuters I/B/E/S wyniosła 461 mln. TUI Travel, poinformowało też, że rekordowe wyniki zanotowano m.in. w krajach nordyckich, Belgii, Holandii, Kanadzie i Austrii.
Eksperci branżowi tłumaczą, że osiągnięcie takiego wyniku było możliwe m.in. dzięki kłopotom Thomasa Cooka, który odnotował złe wyniki za ubiegły rok, a obecnie stoi w obliczu poważnego kryzysu finansowego. Firma poinformowała, że za 12 miesięcy do końca września miała stratę w wys. 398 mln funtów (616 mln dol.) przed opodatkowaniem, wobec 42 mln
zysku za analogiczny okres roku ubiegłego. Do problemów w znacznej mierze przyczyniła się trudna sytuacja gospodarcza właśnie na rynku brytyjskim, a w szczególności spadek popytu na zagraniczne wakacje, w tym przede wszystkim na pakiety turystyczne kierowane do rodzin z dziećmi. Pod koniec roku 2011 touroperator ogłosił zamknięcie 200
nierentownych placówek w ciągu najbliższych dwóch lat oraz zwolnienie ponad 1000 pracowników w Wielkiej Brytanii. Natomiast w listopadzie 2011 r. Thomas Cook uzyskał pakiet ratunkowy od grupy banków w wysokości 200 mln funtów, który ma
poprawić rentowność firmy. Jednak to nie spowodowało końca jego problemów.
Pojawiające się w mediach informacje o kłopotach finansowych
brytyjskiego giganta spowodowały, że Thomas Cook nie tylko stracił klientów, ale i swoje dobre imię. Przyczyniło się to do spadku liczby zamówień na letnie wyjazdy w pierwszej połowie stycznia – zamówienia były o 33 proc. mniejsze niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Touroperator zanotował również 45-proc. spadek sprzedaży wycieczek w internecie. Na problemach brytyjskiego giganta
z pewnością zyska TUI Travel. MAK

2012-02-29

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter