Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Biura

»

Prosimy o wpłatę na konto

Agenci rozliczają się z organizatorem na nowych zasadach. Od 1 lutego, zamiast do biura agencyjnego, klient wpłaca należność za wycieczkę bezpośrednio na konto Summerelse.

Płatności dokonać będzie można także poprzez system BlueVendo. Nowy sposób rozliczeń podyktowany jest względami praktycznymi. Z jednej strony problem niezapłaconych wakacji nie obciąża już agenta, z drugiej pozwala unikać, a przynajmniej w znacznym stopniu ograniczać, niedozwolone praktyki stosowane przez niektóre biura podróży. – W momencie, kiedy klient dokona rezerwacji wycieczki z naszej oferty, rola agenta w kwestii dopilnowania realizacji wszystkich zobowiązań turysty jest zakończona. Kwestie związane z płatnościami przejmujemy na siebie my – tłumaczy Kamil Juwa, dyrektor sprzedaży w Summerelse. 

Uciec przed nieuczciwymi
Decyzja o nowych rozliczeniach została wprowadzona z kilku powodów. – Niestety spotkaliśmy się już z przypadkami, kiedy agenci nie uiszczali nam należnej zapłaty, mimo iż klient takiej zapłaty u nich w biurze dokonał. Z przepisów wynika jednocześnie, że jeśli turysta opłaci imprezę w agencji turystycznej, a ta nie przekaże organizatorowi pieniędzy, ten ostatni i tak będzie musiał zrealizować świadczenia zawarte w umowie-zgłoszeniu – wyjaśnia Juwa. Z powodu nieprzekazania nam pieniędzy przez nieuczciwe agencje, musieliśmy podać już kilka biur podróży do sądu – dodaje dyrektor sprzedaży. Kolejna kwestia związana z nową praktyką, to ukrócenie procederu udzielania zniżek przez agentów.
Nowy sposób rozliczeń budzi zarówno pozytywne, jak i negatywne reakcje wśród biur podróży. – Zaproponowana formuła nie jest ani zła, ani dobra, z pewnością wymaga dodania do umowy agencyjnej kilku klauzul uszczegóławiających nową umowę, które pozwolą ograniczyć do minimum wystąpienie kwestii spornych pomiędzy jej stronami – wyjaśnia Artur Grocholski, prezes zarządu OSAT. 

Agenci negocjują warunki
Wśród zaproponowanych przez OSAT rozwiązań znalazło się przejęcie przez Summerelse zarówno ciężaru kontroli, jak i ewentualnej windykacji należności, uwzględnienie możliwości odstąpienia w szczególnych przypadkach od wymogu płatności na konto organizatora, przy czym agent musi o tym fakcie poinformować organizatora. Drugą ważną kwestią podnoszoną przez agentów było umożliwienie dokonywania rozliczeń prowizyjnych od każdej płatności klienta, dlatego OSAT zaproponował rozszerzenie umowy o odpowiedni zapis. Obecnie prowadzone są analizy zmian przez prawników Summerelse. Wśród biur agencyjnych pojawiły się także obawy dotyczące terminowości realizacji wypłat prowizji przez Summerelse. – Co prawda sygnały o tego typu problemach nie powtarzały się często, postanowiliśmy zapoznać organizatora także z tą kwestią – dodaje Grocholski. – Przyjęta przez Summerelse metoda organizacji płatności jest jedną z wielu stosowanych na polskim rynku. Jesteśmy przekonani, że po wprowadzeniu do aneksów naszych uwag, uzyskamy zabezpieczenie dla agentów – konkluduje prezes OSAT. Organizator zapewnia, że z wypłatą prowizji nie będzie czekał do momentu zrealizowania wyjazdu. W sytuacji, gdy klient zrezygnuje z imprezy turystycznej, biuro podróży nadal otrzyma prowizję, ale naliczoną od kwoty, na jaką opiewać będą koszty rezygnacji. Nadpłata zostanie prawdopodobnie zaliczona na poczet kolejnych rezerwacji. MG

2012-03-15

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter