Marszałkowie sprawdzają prawidłowość wpłat

Istnieją przypuszczenia, że sprawdzanie gwarancji, ubezpieczeń oraz
faktycznego stanu danego touroperatora przez urzędy marszałkowskie może mieć związek również z kryzysem w branży turystycznej i narastającymi skargami turystów na biura podróży. – Wydaje mi się, że na bazie ostatnich wydarzeń w branży, związanych z Triadą czy Ecco Holiday, na urzędy jest wywierana pewna presja społeczna – komentuje Radomir Świderski z Rainbow Tours. Podobne zdanie ma Szymon Sado z Warszawskiej Izby Turystyki. – Nie da się zaprzeczyć, że biura podróży przeżywają obecnie kryzys. Klienci są niezadowoleni i w efekcie rezygnują z ich usług – mówi. Rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Marta Milewska potwierdza, że kontrole mają na celu zdefiniowanie ewentualnego problemu i doprowadzenie do usunięcia usterek, co ma bezpośredni wpływ na ochronę interesów klientów biur podróży.
Jednak mazowiecki UM zaprzecza, że trwające kontrole są powiązane
z nasileniem skarg klientów na biura podróży. Art. 9 ustawy o usługach turystycznych nakłada na marszałka obowiązek przeprowadzania kontroli przedsiębiorców wpisanych do Rejestru Organizatorów i Pośredników Turystycznych. Plan ich przeprowadzenia jest przygotowywany co roku. W województwie mazowieckim, w którym zarejestrowanych jest najwięcej organizatorów i pośredników turystycznych, bo aż 664, w 2012 r. planowana jest realizacja zaledwie 27 kontroli. 

Zabezpieczenie na widelcu 
Kontrole dotyczą m.in. przestrzegania warunków wykonywania działalności. Jednym z nich jest posiadanie odpowiedniego zabezpieczenia finansowego. Touroperatorzy byli zmuszeni zmienić zasady wyliczania sum zabezpieczeń finansowych w oparciu o nowe rozporządzenie ministra finansów z dnia 16 grudnia 2010 r. w sprawie minimalnych wysokości sum zabezpieczeń. Jeżeli urząd marszałkowski uzna, że firma narusza warunki wykonywania działalności, wydawane są zalecenia, które należy spełnić w podanym terminie. 

Kontrole nie wykazały nieścisłości
Urzędy marszałkowskie sprawdzają touroperatorów szczególnie pod kątem posiadania zabezpieczenia finansowego dostosowanego do nowych wymogów. Od początku tego roku Urząd Marszałkowski Województwa Mazowieckiego sprawdził m.in. takie firmy jak: Sigma Travel, Sky Club, Wezyr Holidays, Exim , Sun & Fun, GTI, TUI Poland, Alfa Star, Neckermann, Sports Tourist, Oasis Tours. Większość z nich dostosowała zapisy wzorca umowy dotyczącej warunków płatności z uwzględnieniem dokładnych terminów i wysokości przedpłat dostosowanych do posiadanego zabezpieczenia finansowego. Zdarzyły się jednak sytuacje, kiedy pobierane przedpłaty były wyższe niż powinny, część z nich przetrzymywali na przykład agenci. Co więcej, niektóre biura posiadały zabezpieczenie finansowe pozwalające na pobieranie przedpłat w każdej wysokości i terminie.
Rezultat dotychczasowej kontroli Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego nie dziwi Marka Ciechanowskiego z Dolnośląskiej Izby Turystyki, który uważa, że kontrola touroperatorów przez urzędy marszałkowskie jest stratą czasu. Jest on przekonany, że wyniki kontroli pozostałych urzędów marszałkowskich będą podobne, bo nic nie wskazuje na to, że drobne nieprawidłowości w kwestii zabezpieczeń finansowych są problemem na większą skalę. 

Urzędy nie zweryfikują gwarancji
Ponadto możliwości rzetelnego i dogłębnego skontrolowania touroperatora przez urząd marszałkowski pod kątem gwarancji są ograniczone. Na wysokość gwarancji wpływają obroty
z ubiegłego roku rozliczeniowego, wysokość pobieranych zaliczek i termin pobierania zaliczek w stosunku do terminu realizacji imprezy turystycznej. – Dane o obrotach uwidacznia dokumentacja finansowa, natomiast pozostałe czynniki są po prostu dekla- 
rowane przez touroperatora we wniosku o wydanie gwarancji ubezpieczeniowej. – tłumaczy Mariusz Górski, dyrektor Departamentu Ubezpieczeń Zagranicznych TU Europa SA. Jeżeli urząd marszałkowski i tak nie może dokonać pełnej kontroli touroperatora, czy jest ona faktycznie potrzebna? BW