Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Raport WT

»

RAPORT -Turystyka luksusowa

W ciągu pięciu lat rynek będzie dwukrotnie większy Turystyka luksusowa nie ma nic wspólnego z czarterowymi wakacjami w pięciogwiazdkowym hotelu nad Morzem Czerwonym. Klient bogaty nie chce podróżować z przeciętnym urlopowiczem, co jednak nie oznacza, że nie odwiedza popularnych destynacji basenu Morza Śródziemnego.

American Express Travel poinformował, że wydatki na turystykę luksusową w 2012 r. wzrosły o 9,2 proc. mimo panującego na świecie kryzysu ekonomicznego. Credit Suisse opublikował raport prezentujący poziom bogactwa na świecie (Global Wealth Report 2012). Z analizy tej wynika, że prawie 70 proc. populacji światowej posiada roczny dochód na poziomie niższym niż 10 tys. dol. rocznie (69,3 proc., 3,184 mln dorosłych), 22,5 proc. może pochwalić się dochodami w zakresie 10–100 tys. dol., 7,5 proc. to osoby, które rocznie zarabiają od 100 tys. do 1 mln dol., a na samym szczycie piramidy bogactwa znalazło się zaledwie 0,6 proc. światowej populacji dorosłych. Grupa ta może pochwalić się dochodami przekraczającymi 1 mln dol. rocznie. Najwięcej bogaczy mieszka w USA (39 proc.), w Japonii (11 proc.), na kolejnych miejscach plasują się obywatele krajów europejskich, wśród których prym wiedzie Francja (8 proc.). W Polsce jest 38 tys. milionerów, szacunki Credit Suisse mówią, że do 2017 r. liczba ta ma się zwiększyć do 78 tys. Rosnąca liczba bogatych Polaków oznacza rozwój rynku turystyki luksusowej, perspektywy dla tego segmentu są zatem obiecujące. 

Wakacje jak inwestycja
Przedstawiciele polskiej branży są jednak ostrożni w szacunkach, nie chcą opisywać wielkości i potencjału tego segmentu konkretnymi liczbami. Jedyne, co podają, to średnia wartość rezerwacji i wyniki własnej sprzedaży. Za kilkudniowe wakacje Maciej Truskolaski, prezes Holiday Concierge, wymienia kwoty rzędu 25 tys. za osobę. Tomasz Rżysko, dyrektor Dertour Polska, informuje, że minimalna cena za noc w pokoju zaczyna się od 200 euro, a wydatek na rodzinne wakacje rzędu 50 tys., a nawet 60 tys. euro nie jest niczym niespotykanym. Monika Centel z Delux Travel Club mówi o 20 tys. za tygodniowe wczasy dla pary. – W wypadku Dertouru sprzedaż z pięciu katalogów Dertour Deluxe, które obejmują najlepsze hotele na świecie, wzrosła w Polsce o 51 proc. (w roku obrotowym 2012/2013, w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku) – informuje Tomasz Rżysko. – Jeśli do turystyki luksusowej zaliczymy rejsy dalekomorskie, a w pewnym sensie tak jest, to przy tym produkcie mówimy o trzycyfrowych wzrostach obrotów. Polacy coraz częściej decydują się na pływanie po egzotycznych morzach i wbrew pozorom nie jest to tylko domena ludzi starszych, choć to właśnie oni chętniej decydują się na bardzo luksusowe statki np. Silversea. Rodziny z dziećmi korzystają z oferty armatorów rodzinnych jak, np. Disney Cruises – wymienia Tomasz Rżysko. Reprezentanci biur podróży przyznają, że pod względem liczby klientów nie mogą się mierzyć z biurami turystyki masowej. – Mówimy raczej o kilkuset osobach rocznie, ale takich, których wakacyjny budżet wynosi kilkaset tysięcy złotych – zdradza Maciej Truskolaski. Prezes Holiday Concierge zauważa ciekawą prawidłowość związaną z rynkiem podróży luksusowych. – Dla wielu osób wakacje to inwestycja. W hotelach sześciogwiazdkowych nie spotyka się przecież przeciętnego turysty, ale kolejnego bogatego przedsiębiorcę, polityka lub celebrytę. W wakacyjnej atmosferze goście łatwiej się poznają i chętniej o sobie opowiadają. Nierzadko przy basenie załatwia się potężne interesy – mówi Maciej Truskolaski. 

Klasa biznes w przewadze
Czym charakteryzują się klienci z segmentu lux, dokąd jeżdżą, z jakich środków transportu korzystają? Zamożni turyści zazwyczaj podróżują samolotami, co nie oznacza, że spotkamy ich w samolocie czarterowym do Egiptu. – Turyści luksusowi zazwyczaj korzystają z klasy biznes w ramach przelotów rejsowych – mówi Maciej Truskolaski, prezes Holiday Concierge. – Dzięki wygodzie, którą gwarantują linie lotnicze, nierzadko decydują się na bardzo krótkie pobyty nawet w odległych destynacjach – dodaje Maciej Truskolaski. Wśród rezerwacji Holiday Concierge niczym zaskakującym nie są pobyty trzydniowe na azjatyckich Malediwach. – Wycieczki do dalekich krajów trwają średnio dziewięć dni, ale zdarzają się wyjazdy weekendowe na niemal drugi koniec świata. Czasem podróż służbowa łączona jest z prywatną i wtedy klienci spędzają za granicą nieco więcej czasu – informuje prezes Holiday Concierge. Tak niestandardowe pobyty możliwe są m.in. dzięki coraz szerszej ofercie przelotów. – W ubiegłym roku do Polski weszły dwie luksusowe linie lotnicze, które oferują codzienne połączenia na Bliski Wschód, a stamtąd dalej do Azji – zauważa Tomasz Rżysko. – Deluxe oznacza więc daleko idącą indywidualizację oferty, a wszelkie formy unifikacji, takie jak standardowe pobyty siedmio- lub czternastodniowe odstraszają klientów z segmentu luksusowego – dodaje szef Dertour Polska. Długa podróż musi być wygodna, dlatego bogaci klienci zazwyczaj latają klasą biznes lub wyższą. – Zamożne osoby zazwyczaj decydują się na rezerwacje wysokiej klasy w samolotach. Zdarza się, że niektórzy korzystają z części ekonomicznej, ale ma to miejsce jedynie przy krótszych lotach – tłumaczy Monika Centel z Delux Travel Club. Mówiąc o transporcie, warto wspomnieć też o prywatnych transferach. Maciej Truskolaski wymienia nie tylko limuzyny dowożące klientów do hoteli, ale też łodzie i helikoptery. 

Niestandardowy pokój w standardzie
Bogaci turyści chętnie podróżują do egzotycznych krajów. Popularne są Malediwy, Seszele, Polinezja Francuska, ale także Karaiby, często w kontekście niewielkich i mało znanych wysepek. – Przeważają oferty do ciepłych destynacji, im bliżej lata, tym większego zainteresowania kierunkami Basenu Morza Śródziemnego możemy się spodziewać. Na Lazurowym Wybrzeżu cumowane są na przykład luksusowe łodzie, na których bogaci Polacy coraz chętniej spędzają wakacje – wymienia prezes Truskolaski. Dla bogatych klientów znaczenie ma nie tylko rodzaj transportu, ale także typ zakwaterowania. O tym, że turyści z segmentu lux mieszkają w najbardziej wyrafinowanych hotelach, nie trzeba wspominać. W tym wypadku znaczenie ma natomiast rodzaj wybieranego pokoju. – Najzamożniejsi klienci płacą średnio 1 tys. euro za noc, czy za pokój. W wypadku Malediwów chętnie rezerwują wodne wille, które stanowią kwintesencję pobytu w tym rejonie świata – informuje prezes Holiday Concierge. Monika Centel także wymienia apartamenty i suity jako „standardowy” typ pokoju, choć przyznaje, że klienci, którzy preferują zwiedzanie, nie przywiązują aż tak wielkiej wagi do rodzaju zakwaterowania. 

Kontakt tylko na życzenie
Klienta z segmentu luksusowego nie obsługuje się jak przeciętnego Kowalskiego. To raczej turysta podejmuje kontakt z biurem podróży, agent zwraca się z ofertą jedynie wtedy, kiedy gość wyraźnie tego sobie życzy. – Nasi klienci dowiadują się o Holiday Concierge głównie od znajomych, przychodzą do nas z polecenia. Nie wysyłamy newsletterów, nie dzwonimy z ofertami, chyba że klienci nas o to wyraźnie poproszą – mówi Maciej Truskolaski. Trend ten potwierdzają badania przeprowadzone przez amerykański Luxury Institute. Wynika z nich, że 82 proc. bogatych kupujących pozostawia do siebie numer telefonu, wpisując go jednak w rubryce z prośbą o niepodejmowanie kontaktu telefonicznego, 63 proc. deklaruje, że postąpiłoby podobnie w czasie rejestracji online, by uniknąć bycia śledzonym przez firmy w sieci. W jaki sposób zatem docierać do bogatych klientów? Podobnie jak w wypadku pop-turystyki, także w segmencie luksusowym wyboru oferty częściej dokonują kobiety. 62 proc. pytanych przez Luxury Institute pań przyznało, że decyzja o wakacyjnych wyjazdach leży w ich gestii. Liczba ta pokazuje, jak duże znaczenie mają odpowiednie działania marketingowe, które pozwalają pozyskać tę grupę turystów. Okazuje się, że jednym ze sposobów na dotarcie do nich jest wykorzystanie mediów społecznościowych. Bogate kobiety spędzają dziennie ok. 1,1 godz. śledząc informacje w tych środkach przekazu, przy czym w 21 proc. wypadków czas ten wydłuża się do dwóch godzin. Choć z wiekiem aktywność użytkowników social media spada, to wyniki badania pokazują, że nawet kobiety w wieku 65+ zaglądają każdego dnia na swoje profile na popularnych portalach społecznościowych.
Segment podróży luksusowych to intratny biznes, choć wcale nie jest prosty. Mniejsza liczba klientów pozwala dopracować szczegóły wyjazdu, z drugiej strony organizatorzy muszą sprostać ponadprzeciętnym wymaganiom klientów. Zazwyczaj ich praca nie kończy się w momencie podpisania umowy rezerwacyjnej, przedstawiciele biur podróży są do dyspozycji swoich turystów także przez cały czas ich pobytu za granicą, gotowi do rozwiązywania niestandardowych problemów i spełniania niezwykłych zachcianek. Bo, jak twierdzą przedstawiciele branży, w tym segmencie nie zadaje się pytań, tylko spełnia prośby. MG

2013-05-07

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter