Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Polacy nie rezygnują z wakacji na Cyprze

Decyzje dotyczące problemów ekonomiczno-gospodarczych Cypru zaskoczyły nie tylko mieszkańców kraju, ale i przebywających tam turystów. Czy wyspa, która zagościła na stałe w katalogach touroperatorów, w wyniku kryzysu finansowego straci na znaczeniu jako destynacja turystyczna?

Raporty dotyczące zainteresowania Cyprem ze strony turystów napływają z różnych stron świata i jak to czasem bywa, pokazują zupełnie inny obraz sytuacji. Podczas gdy ambasada Cypru w Polsce wydaje komunikat uspokajający, w którym zapewnia, że sytuacja w kraju jest stabilna, a turyści nie muszą obawiać się kłopotów związanych choćby z wypłatą pieniędzy z bankomatów, Zoover, portal prezentujący opinie na temat krajów i obiektów hotelowych, podaje, że liczba użytkowników serwisu analizujących Cypr jako kierunek wakacyjny spadła w ostatnich dniach o 65 proc. Zazwyczaj Zoover odwiedzało każdego dnia ok. 2,5 tys. potencjalnych podróżników, aby sprawdzić możliwości, warunki i oferty wakacyjne na Wyspie Afrodyty. – Przez ostatnich kilka dni użytkowników zainteresowanych tym miejscem jest tylko od 750 do 1 tys. Natomiast kilka tygodni wcześniej, zanim zaczęły docierać niepokojące wieści z Cypru, zainteresowanie wakacjami w tym miejscu było o 20 proc. większe niż w tym samym okresie roku ubiegłego – podaje Zoover w komunikacie prasowym. Według serwisu największe spadki zainteresowania dotyczą takich miejsc, jak Pafos i Ayia Napa, znajdujących się w greckiej części Cypru, choć także turecka część wyspy została dotknięta przez kryzys panujący na południu. W tym wypadku zainteresowanie spadło o ok. 40 proc.
Zupełnie inne informacje przekazują polscy touroperatorzy. Krzysztof Piątek, prezes Polskiego Związku Organizatorów Turystyki informuje, że w tygodniu, w którym mieliśmy do czynienia z wysokim nasileniem negatywnych informacji dotyczących sytuacji na Cyprze, liczba bookingów wzrosła o ok. 10 proc.
W podobnym tonie wypowiada się Piotr Henicz, wiceprezes Itaki. – Liczba dokonanych rezerwacji na Cypr jest wyższa o ok. 15 proc. w porównaniu z analogicznym okresem roku ubiegłego, a to oznacza, że sytuacja w tym kraju na pewno nie wpływa negatywnie na zainteresowanie nim turystów. Przejściowe utrudnienia praktycznie nie dotyczyły gości z zagranicy – mówi Piotr Henicz i dodaje, że aktualnie w hotelach, restauracjach, sklepach i wypożyczalniach samochodów można uiszczać płatności kartami kredytowymi. – W ciągu ostatniego tygodnia nikt z klientów Itaki nie zgłosił kłopotów z pobieraniem pieniędzy z bankomatu – twierdzi wiceprezes Henicz. Itaka nie odnotowała również przypadku, kiedy to klient chciałby zrezygnować z wyjazdu na Cypr. – Cała infrastruktura turystyczna na Cyprze działa bez zakłóceń, nie napotkaliśmy na żadne problemy w zakontraktowanych przez nas hotelach, a wycieczki lokalne realizowane są zgodnie z harmonogramem – informuje Piotr Henicz. Obecnie na Wyspie Afrodyty przebywa ok. 200 klientów Itaki, na sam kwiecień firma posiada ponad 800 kolejnych rezerwacji. Także Aslihan Ozgur, członek zarządu Citron Travel nie zauważyła spadków zainteresowania północną częścią wyspy. – Klienci są świadomi faktu, że Cypr Południowy i Północny to dwa różne kraje, a obecne kłopoty nie mają wpływu na liczbę rezerwacji wyjazdów do sprzedawanej przez nas destynacji – twierdzi szefowa Citron Travel. MG

2013-04-30

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter