Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Regiony

»

Rosyjscy turyści zasilają Trójmiasto

Wprowadzenie latem ubiegłego roku zasad tzw. małego ruchu granicznego między Polską a obwodem kaliningradzkim zaowocowało masowymi przyjazdami turystów ze Wschodu do Trójmiasta. Rosjanie wynajmują tutaj hotele, odwiedzają sklepy i restauracje, zostawiając dużo gotówki. Władze miasta chcą wykorzystać ten pozytywny trend.

W krótkim czasie Rosjanie stali się oprócz Niemców, jedną z najważniejszych pod względem turystycznym narodowości dla Gdańska. W 2012 r. stanowili aż 10 proc. spośród wszystkich zagranicznych turystów, którzy odwiedzili miasto. Dla porównania, w 2009 r. było to zaledwie 3,2 proc. – Ze względu na otwarcie małego ruchu granicznego i związane z tym ułatwienia przy przekraczaniu granicy, obserwujemy znaczący wzrost liczby przyjazdów turystów z obwodu kaliningradzkiego – potwierdza Lucyna Augustyn, specjalista ds. promocji w Gdańskiej Organizacji Turystycznej. Strefę przygraniczną, w której obowiązują zasady małego ruchu granicznego, stanowią w województwie pomorskim miasta: Gdańsk, Gdynia i Sopot oraz powiaty: gdański, nowodworski, malborski i pucki. Strefa po stronie polskiej znajduje się także na obszarze województwa warmińsko-mazurskiego. Jednak to Trójmiasto zdaje się najwięcej korzystać z ułatwień wizowych. – Rosyjskich turystów jest bardzo dużo. Na ulicach Gdańska wciąż słychać język rosyjski, nie tylko w weekendy, ale także w dni powszednie. W weekendy przeważają turyści zakupowi – mówi Lucyna Augustyn.
Służby graniczne potwierdzają, że Rosjanie przyjeżdżają do nas głównie na zakupy. Tylko w jeden weekend 8–10 marca, na przejściu w Grzechotkach obywatele Federacji Rosyjskiej zgłosili ponad 700 faktur na prawie 800 tys. zł. Zgłaszając na granicy faktury Rosjanie mogą odzyskać zapłacony w Polsce VAT. Choć precyzyjnych danych brak, to szacuje się, że mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego miesięcznie mogą wydawać w Polsce równowartość nawet 20 mln euro. – Rosjanie to bardzo dobrzy klienci, płacą, kupują dużo i dzisiaj zajmują kluczową pozycję oprócz turystów niemieckich – przyznaje Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Wkrótce na tablicach informacyjnych w Gdańsku znajdą się teksty w języku rosyjskim, a restauratorzy są zachęcani do wprowadzenia rosyjskojęzycznego menu. Prowadzona jest także intensywna promocja w obwodzie kaliningradzkim, którą wspiera Pomorska ROT. AO

2013-05-31

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter