Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Biura

»

W internecie liczy się unikalność produktu

Niemiecki Instytut eTurystki (Institut fuer eTourismus) przygotował kolejne opracowanie analizujące trendy, które będą kształtowały turystykę w przyszłości. Tym razem badacze wzięli pod lupę biznes prowadzony w sieci.agentów.

W wyniku analiz powstał dokument zawierający osiem tez dotyczących przyszłości turystyki online. Wynika z nich, że aby pozostać konkurencyjnymi, firmy powinny postawić na unikalność produktu, umiejętną i niestandardową klasyfikację obiektów, dopasowanie oferty do indywidualnych preferencji klientów. Powinno także zainteresować się dalekimi krajami oraz wyjazdami niespakietowanymi i dobrze się przyjrzeć rosnącej konkurencji, jaką m.in. staje się potentat internetowy Google. 

Produkt, którego nie da się porównać
Pierwszą i chyba najważniejszą tezą dotyczącą kształtu turystycznej działalności w internecie jest unikalność produktu. Według Michaela Fabera i Daniela Amersdorfera z Institut fuer eTourismus (IfeT) w przyszłości wyróżnikiem będą indywidualne cechy oferty. Obecnie firmy turystyczne proponują niemal identyczne produkty, które zazwyczaj różnią się między sobą jedynie ceną. To właśnie dlatego przedsiębiorstwa muszą skupić się w przyszłości na hotelach, sieciach hotelowych czy produktach, które będzie można jeszcze bardziej dopasować do indywidualnych potrzeb klientów. W ofertach pojawią się także wyjazdy specjalistyczne. W ten sposób firmy będą nie tylko wyróżniały się na tle konkurencji, ale także, dzięki sprzedaży nieporównywalnego produktu, stosowały wyższe ceny i tym samym pozyskiwały wyższe marże. W idealnej sytuacji duzi operatorzy będą pozycjonowali się jako multispecjaliści, którzy potrafią dotrzeć do wąskich grup docelowych i zaproponować im specyficzne produkty za każdym razem stosując odrębny plan marketingowy. Najważniejszymi elementami strategii firm działających w sektorze online będą: zorientowanie na klienta, umiejętność pozyskania jego lojalności. 

Maksymalnie uszczegóławiać
Analitycy wskazują na możliwości, których dostarcza dziś technologia, jako na kolejny sposób pozyskania przewagi konkurencyjnej. Przypisywanie atrybutów poszczególnym obiektom to w dzisiejszej turystyce praktycznie norma. Jednak dzięki rozwojowi technologicznemu obecnie możliwe jest stworzenie bardzo unikalnych i szczegółowych opisów, które ułatwią wyszukiwanie ofert. Za przykład posłużyć mogą stacje nurkowe, w obrębie których położone hotele warto określić mianem odpowiednich/wygodnych dla miłośników podwodnych głębin. Nadawanie unikalnych cech powinno dotyczyć nie tylko obiektów mieszkalnych, ale także miejscowości czy całych regionów. Takie postrzeganie produktu turystycznego wymaga zmiany podejścia już na etapie kontraktowania – właśnie wtedy należy pozyskać maksymalną ilość informacji, które następnie można wykorzystać do celów promocyjnych. 

Nowi konkurenci całkiem realni
Firmy z sektora turystycznego działające online nie powinny bagatelizować rosnącej konkurencji, jaką jest Google. Wyszukiwarka staje się coraz bardziej aktywna w obszarze turystycznym, dostarczając informacji o destynacjach czy ciekawych miejscach już na etapie wyników wyszukiwania. Google Flight Search eliminuje konieczność zaglądania na porównywarkę lotów, podobnie działa Google Hotelfinder. Jeśli w przyszłości hotelarze zdecydują się płacić koncernowi prowizję za pośredniczenie w zdobywaniu zapytań lub rezerwacji, całkiem prawdopodobny wydaje się scenariusz pojawienia się groźnego gracza, który będzie skutecznie konkurował z pośrednikami turystycznymi. Póki co nie wiadomo, jakie są zamierzenia giganta internetowego, jeśli jednak wszedłby on w segment produktów spakietowanych, sytuacja na rynku mogłaby się zmienić diametralnie. Po stronie nowych konkurentów zapisać należy także portale quasi-społecznościowe, które oferują usługi do tej pory niesprzedawane przez typowe platformy turystyczne. Za przykład posłużyć mogą serwisy, przez które można wynająć prywatne mieszkanie na okres pobytu wakacyjnego, wypożyczyć samochód, czy znaleźć prywatnego przewodnika. 

Przyszłość należy do promocji
W dalszej części opracowania analitycy wskazują na konieczność poprawnego opisywania swoich produktów i firm działających w internecie dobrze dobranymi, a przede wszystkim czytelnymi dla wyszukiwarek słowami kluczowymi. Istotne jest także odpowiednie dobranie i wykorzystanie różnych kanałów promocji internetowej, które zagwarantują nie tylko maksymalny zwrot z inwestycji, ale także widoczność wśród użytkowników sieci. Dobrze opracowany plan mediowy zakłada nie tylko wykorzystanie narzędzi online, ale także offline, jak również urządzeń mobilnych i aplikacji. Ponieważ użytkownicy korzystają dziś jednocześnie z różnych typów mediów, przedsiębiorstwa turystyczne muszą nauczyć się tworzyć strategie obejmujące obecność w wielu miejscach jednocześnie. MG

2013-11-15

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter