Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Polska popularna, ale za mało promowana na Ukrainie

Z roku na rok rośnie liczba ukraińskich turystów przyjeżdżających do Polski. Byłoby ich jeszcze więcej, gdybyśmy wyraźniej promowali się u wschodnich sąsiadów.

Ukraińcy są drugą po Niemcach grupą turystów zagranicznych, którzy odwiedzają Polskę – wynika z danych Ministerstwa Sportu i Turystyki.

W 2012 r. przybyło do nas niemal dwa mln Ukraińców, czyli o 23 proc. więcej niż rok wcześniej. Oprócz tego blisko pięć do siedem mln z nich odwiedza nas w celach tranzytowych, spotkań z rodzinami, ale także w sprawach biznesowych i pracy. Polska jest uważana za atrakcyjny kierunek przede wszystkim pod kątem wyjazdów weekendowych. Trzeba jednak zaznaczyć, że sporym zainteresowaniem cieszą się też wycieczki objazdowe, a zimą narciarskie wypady w góry. Ukraińcy nie ograniczają się przy tym do najbardziej znanych miast jak Kraków czy Warszawa. Chętnie eksplorują też mniej znane ośrodki, jak Łódź czy obszary województw leżących na zachodzie kraju.

 

Ukraińcy wiedzą, czego chcą

Co ważne, turyści ci są autentycznie zainteresowani poznawaniem Polski. W czasie odbywających się pod koniec października w Kijowie targów turystycznych, polskie stoisko było oblegane przez Ukraińców, którzy dopytywali o najnowsze propozycje spędzania u nas wolnego czasu. – Byłem zaskoczony tym, z jak konkretnymi pytaniami przychodzą – mówi Dariusz Wojtal, wiceprezes PIT i właściciel biura Intourist. I dodaje: – Poszukując propozycji wyjazdów narciarskich, goście chcieli wiedzieć coś więcej o noclegach w Szczyrku czy o konkretnych wyciągach w Krynicy. To świadczy o tym, że interesują się naszym krajem i mają duże rozeznanie w tym, co mamy im do zaoferowania.

 

Dużo atrakcji i wyjątkowy klimat

Skąd taka popularność Polski u naszych wschodnich sąsiadów? To z pewnością nie tylko efekt bliskiej odległości obu krajów, podobnego języka czy różnorodnej oferty. W opinii Ukraińców atmosfera Polski oraz sposób prezentacji atrakcji turystycznych przez organizatorów wycieczek sprawia, że czują się tu dobrze i, co najważniejsze, chcą tu wracać. – Ujmuje ich wysoki poziom usług, jakie oferują nasze hotele i restauracje, a także to, że Polska pokazywana jest nie tylko z perspektywy zabytków, ale tego, co stanowi o jej unikatowości i niepowtarzalności. Ukraińcy nie postrzegają przy tym naszego kraju jako destynacji do której można pojechać raz. Chcą ją, odwiedzać częściej, tym bardziej że jest to dla nich atrakcyjny kierunek także pod względem finansowym – zauważa Dariusz Wojtal.

Rosnąca popularność Polski na Ukrainie to wypadkowa kilku czynników. Jednym z ważniejszych jest ocieplenie stosunków polsko-ukraińskich w ostatnich latach. Przełożyło się ono chociażby na zwiększoną liczbę pozytywnych artykułów o Polsce w ukraińskich mediach czy zwiększenie liczby wizyt odbywanych między krajami przez przedstawicieli świata polityki, biznesu czy przemysłu. Doskonałą promocją były niewątpliwie zeszłoroczne mistrzostwa Europy w piłce nożnej, dzięki którym Polska mogła zaprezentować się wschodnim sąsiadom jako kraj nie tylko gościnny, ale i atrakcyjny pod względem oferty turystycznej. Jak zauważa Barbara Tekieli ze Stołecznego Biura Turystyki, po Euro 2012 bardzo wzrosła liczba zapytań o ofertę kulturalną Warszawy kierowanych przez wschodnich sąsiadów. – Ukraińcy, Białorusini i Rosjanie planując wyprawę na zachód Europy, koniecznie chcą zatrzymać się w Warszawie, by uczestniczyć w koncercie, czy festiwalu filmowym. Wszystko przez to, że w czasie Euro stolica dała się poznać jako prężny ośrodek kulturalny – mówi Tekieli.

 

Bez wyraźnego wizerunku turystów nie przybędzie

Oczywiście popularność Polski na Ukrainie to także zasługa różnych instytucji, które dbają o to, by o naszym kraju było głośno. Dość powiedzieć o działaniach promocyjnych ROT-ów, POIT-u w Kijowie, wyjazdach studyjnych organizowanych dla dziennikarzy i touroperatorów z Ukrainy. Nie bez znaczenia pozostaje także bogata oferta przygotowana przez polskie biura podróży. Zarówno te małe, działające lokalnie, jak i duże, o zasięgu ogólnopolskim. O dobre relacje polsko-ukraińskie dba się również na szczeblu centralnym. Pod koniec października Katarzyna Sobierajska,  podsekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, wzięła udział w odbywającym się we Lwowie posiedzeniu Polsko-Ukraińskiej Grupy Roboczej ds. Turystyki połączonym z Lwowskim Międzynarodowym Forum Przemysłu Turystyki i Gościnności. Spotkanie grupy roboczej zaowocowało podpisaniem porozumienia między ministerstwem a Agencją Państwową ds. Turystyki o współpracy w zakresie promowania produktów turystycznych obydwu państw, szkolenia kadr i rozwoju infrastruktury.

Powyższe działania mogą okazać się niewystarczające, jeśli Polska nie będzie bardziej widoczna na Ukrainie. Jak zauważa Dariusz Wojtal, brak wyrazistej kampanii wizerunkowej może spowodować odpływ potencjalnych turystów do konkurencji. – Nawet przy bardzo dobrej ofercie, jaką mamy, nie uda się nam przyciągnąć turystów, jeśli nie będziemy o tym wyraźnie informowali ukraińskich odbiorców. Na to jednak potrzeba dużo więcej pieniędzy, niż obecnie mamy. Konkurencja, w postaci Czech czy Węgier, jest tam dużo bardziej widoczna i możliwe jest, że to właśnie te kraje mogą przejąć turystów, którzy teraz tak chętnie odwiedzają Polskę – ostrzega Wojtal.

 

2013-12-01

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter