Niemcy – kierunek na kryzysowe czasy

W tegorocznej edycji workshopu organizowanego przez Niemiecką Centralę Turystyki (DZT) wzięło udział 16 wystawców zza naszej zachodniej granicy oraz 40 touroperatorów z Polski. – Obserwujemy coraz większe zainteresowanie rynkiem niemieckim. A dzięki naszym warsztatom przedstawiciele polskiej i niemieckiej branży mają okazję nawiązać ze sobą kontakt – przekonuje Agata Płońska z DZT. Niemcy stają się w dobie kryzysu dobrą alternatywą dla dalekich krajów. Kiedy firmy ograniczają koszty wyjazdów, poszukują destynacji bliższych, ale o wysokim standardzie usług. – Niemcy są destynacją, która spełnia te dwa wymogi. 

Oferta dla każdego

Podczas warsztatów nie mogło zabraknąć Brandenburgii, regionu szczególnie lubianego przez polskich turystów, zarówno tych indywidualnych, jak i grupowych. – Ze statystyk za okres od stycznia do sierpnia 2013 r. wynika, że region ten odwiedziło ok. 170 tys. Polaków. Wśród nich grupy szkolne, klienci indywidualni, grupowi, seniorzy i oczywiście biznesowi. Z roku na rok odnotowujemy 25–30-procentowy wzrost – zapewnia reprezentująca region Klara Piwnicka-Hensche z organizacji promocji Brandenburgii TMB. I dodaje: – Jest to zatem dla nas bardzo cenny klient. Poprzez warsztaty chcemy pokazywać polskim touroperatorom, jak bogatą ofertę mamy dla każdej z tych grup. Prezentujemy nie tylko atrakcje najbardziej znane w tym regionie, ale i wydarzenia odbywające się w danym roku, które mogłyby zainteresować polskich klientów.

O pozyskanie polskich turystów zabiega również Norymberga. Polacy są co prawda dziesiątą co do wielkości narodowościową grupą odwiedzających, ale ich pobyty w tym regionie są zazwyczaj na tyle krótkie, że nie mają okazji do poznania go bliżej. Przeważającą większość stanowią biznesmeni przyjeżdżający na odbywające się w Norymberdze targi i konferencje. Nie brakuje też grup szkolnych, które odwiedzają te strony, by poznać historię z okresu średniowiecza i II wojny światowej czy grup zorganizowanych, dla których Norymberga jest często przystankiem w podróży na zachód Europy. – Warsztaty jak te są okazją do poinformowania polskich touroperatorów o tym, co można zobaczyć w Norymberdze i o jej atrakcjach – mówi Marzena Belz-Wasalski z Centrum Turystycznego Norymbergi.

 Wachlarz atrakcji się poszerza

Zadowolenia z udziału w warsztatach nie kryją też polscy touroperatorzy, dla których była to okazja do zaktualizowania informacji na temat atrakcji oferowanych przez zachodniego sąsiada. Iwo Iwandzijski z Sun Kiss Travel, który w czasie spotkań poszukiwał organizatorów wyjazdów dla firm i do parków rozrywki, chwali  powiększającą się z roku na rok liczbę niemieckich kontrahentów oraz ofert, jakie mają oni do zaprezentowania. – Odbyłem tu kilka ciekawych spotkań. Cieszę się, widząc, jak z każdą edycją przybywa organizatorów z różnych regionów Niemiec. W tym roku po raz pierwszy pojawiła się na przykład Bawaria.   

Opal Travel było w czasie warsztatów jednym z nielicznych, jeśli nie jedynym biurem poszukującym oferty dla klientów indywidualnych. – Kilka miesięcy temu miałam okazję odwiedzić Brandenburgię. Byłam zaskoczona, jak wiele można tam zwiedzić i zobaczyć. Teraz chcę przygotować ofertę wycieczki dla naszych klientów i sprawdzić, czy się sprzeda. Są przyzwyczajeni do kierunków egzotycznych, ale może przekona ich wielość atrakcji, jakie oferuje Brandenburgia – mówi Weronika Krzemińska z Opal Travel. I dodaje: – Bliskość Niemiec powoduje, że wielu Polaków samodzielnie przygotowuje sobie wyjazdy w tamte strony. MM

27 listopada 2013 r., Workshop Niemieckiej Centrali Turystyki, Warszawa