Strona główna  |  Wydawnictwo  |  Wydania cyfrowe  |  Kontakt  |  Reklama

 
Artykuły » Destynacje

»

Wszyscy patrzą na Chiny

Chińska turystyka zagraniczna to obecnie najszybciej rozwijający się rynek turystyczny na świecie. Wydatki Chińczyków na podróże w ciągu dekady przekroczyły 100 mld dol. Warto poznać ich preferencje, aby uszczknąć z tej kwoty choć trochę dla naszego kraju.

Chiny są aktualnie światowym liderem w eksporcie. Jednak obecnie najbardziej pożądanym „towarem importowanym” na świecie są... chińscy turyści. Za sprawą potężnego rozwoju gospodarczego oraz otwarciu na świat w ciągu ostatnich 12 lat chińska turystyka zagraniczna odnotowała wzrost o 21 proc. Tak duża liczba podróżujących Chińczyków w ostatnich latach przekroczyła nawet najbardziej optymistyczne prognozy ekspertów. Gdy podliczymy wydatki obywateli Państwa Środka w tym czasie na podróże międzynarodowe, otrzymamy zawrotną sumę 102 mld dol. Wobec powyższego nie dziwi fakt, że branża turystyczna na całym świecie niemal zabija się o ich względy.

Gdzie najchętniej jeżdżą Chińczycy?

Chińska turystyka zagraniczna w zdecydowanej większości opiera się na podróżach po Azji i Pacyfiku. Aż 91 proc. obywateli poruszała się w tym regionie, z tego aż 68 proc. w obrębie specjalnych regionów administracyjnych swego kraju; Hongkongu i Makao. Poza Azją to Europa i obie Ameryki są ich ulubionymi destynacjami, odwiedzanymi przez ponad dwa miliony turystów rocznie. Chińczycy chłoną wszystkie wytwory kultury zachodniej, wydając miliony dolarów na dobra luksusowe i usługi wysokiej jakości. Co ciekawe, ostatnio rosnącym zainteresowaniem cieszą się państwa Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki (ok. 0,5 mln turystów rocznie). Najwięcej Chińczyków gościło w Dubaju, Egipcie i Arabii Saudyjskiej. W tym obszarze świata należy jednak założyć, że dominują wizyty o profilu biznesowym, związane z chińskimi inwestycjami na tym terenie.

Jak podróżują Chińczycy?

Charakterystyczną cechą Chińczyków jest wybór podróży w dużych grupach, najczęściej zorganizowanych przez biuro turystyczne. Jak mówi Marta Durko, product manager w China Town Travel: – Najczęściej z naszych usług korzystają grupy biznesowe, rzadziej turystyczne, które przy okazji podróży służbowej zwiedzają nasz kraj. Są to krótkie, 2–3-dniowe wizyty, obejmujące najważniejsze polskie zabytki w Warszawie i Krakowie, jak Zamek Królewski, Wilanów czy Wawel. Szczególnym zainteresowaniem cieszą się obiekty turystyczne związane z Chopinem oraz Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświecimiu. Wolny czas turyści z Chin najchętniej spędzają na luksusowych zakupach i w kasynach. Są raczej zamknięci na polską kulturę. Nie wychodzą z hotelu bez chińskojęzycznego przewodnika, jadają głównie w chińskich restauracjach i z reguły niechętnie wychodzą wieczorami. Podobają się im  natomiast tańce ludowe. Chętnie biorą udział w imprezach folklorystycznych i sami dopytują o możliwość organizacji takiej zabawy.

Pozytywne prognozy

Prognozy dotyczące rynku podróży przewidują, że Chińczycy w najbliższych latach będą coraz odważniej zdobywali świat. Częściej będą też decydowali się na samodzielne podróże oraz mniej typowe kierunki. Wzrośnie także znacząco liczba rezerwacji dokonywanych przez internet na niekorzyść biur podróży. Przy robieniu wszelkich przewidywań należy jednak pamiętać, że Chiny są ogromnym i bardzo zróżnicowanym krajem z licznymi podziałami oraz specyficzną kulturą. Ponadto wielu Chińczyków to biznesmeni podróżujący po świecie kilka razy w roku w celach zawodowych, rzadziej prywatnych. Jednak jak zapewniają eksperci, chiński rynek turystyczny wciąż jest w fazie początkowej i standardowe oferty pobytowo-wycieczkowe powinny spełnić ich oczekiwania.

Potrzebna zachęta

Wszystko wskazuje na to, że liczba chińskich turystów będzie stale rosła. – Wyjazdy dla turystów z Chin organizujemy od 2007 r. i od tego czasu

obserwujemy stały wzrost liczby przyjezdnych – dodaje Marta Durko. Warto już teraz być przygotowanym na ich wizyty, tworząc chociażby teksty folderów w ich języku oraz zapewniając chińskojęzycznego przewodnika. Należałoby również rozważyć promowanie się w chińskich mediach tradycyjnych i internetowych oraz nawiązanie współpracy z miejscowymi touroperatorami, pamiętając, jak ważne w tym wypadku jest poszanowanie chińskich tradycji i obyczajów. Ta inwestycja powinna się zwrócić w perspektywie kilku lat. Także polska polityka gospodarcza i zagraniczna nastawiona na rynki azjatyckie zaowocuje wzrostem zainteresowania naszym krajem jako atrakcyjnego biznesowo, a z czasem także turystycznie.

 

2014-03-30

powrót

 
Sylwetka

»




»Katarzyna Krawiczyńska, właścicielka biura Herkules Express w Słupsku  » więcej





Newsletter

»

Zamów newsletter