Aegean Airlines w Polsce – przewoźnik chce przyciągnąć touroperatorów

Obecnie Grecja plasuje się na drugim miejscu wśród wakacyjnych wyborów klientów biur podróży w Polsce. – Pod względem liczby pasażerów podróżujących samolotami do Grecji, Polska znajduje się w czołówce – mówi Żaneta Szpakowska, przedstawiciel Aegean Airlines z firmy Globair, która reprezentuje przewoźnika w Polsce i Czechach. Obiecujące statystyki zachęciły greckie linie do wkroczenia na nasz rynek. Aegean Airlines 7 marca zainaugurowały loty na nowej trasie między Atenami a Warszawą. Jest to pierwsze połączenie tego przewoźnika z Polską i być może pierwsze z wielu. Linie liczą na współpracę z polskimi touroperatorami, od czego w dużej mierze uzależniają dalszą ekspansję.
Aegean w latach 90. obsługiwał jedynie przeloty czarterowe, przeznaczone głównie dla VIP-ów i osób podróżujących służbowo. Z czasem rozszerzył ofertę o loty rejsowe kierowane do klientów indywidualnych. Obecnie Aegean jest drugim co do wielkości przewoźnikiem greckim, korzysta z portów lotniczych w Atenach – Eleftherios Venizelos International Airport oraz w Salonikach – Thessaloniki International Airport. – Linie greckie bazowały w dużym stopniu na popycie wewnętrznym. Ze względu na warunki geograficzne połączenia lotnicze były popularnym sposobem przemieszczania się między wyspami a lądem. Niestety, kryzys w Grecji sprawił, że ten rynek trochę się skurczył – relacjonuje Żaneta Szpakowska. – Aegean od kilku lat realizował politykę poszerzania siatki połączeń zagranicznych i zaprocentowało to w momencie wystąpienia kryzysu – dodaje. Poszerzanie siatki o Europę Środkową przewoźnik rozpoczął w 2012 r., kiedy wprowadził połączenie do czeskiej Pragi. Duże obłożenie samolotów na tej trasie skłoniło do zwrócenia się ku kolejnym rynkom w regionie. Uruchomiono połączenie między Atenami a Warszawą. Obecnie Aegean lata na tej trasie trzy razy w tygodniu (wtorki, czwartki i soboty). Dodatkowo przewoźnik oferuje swoim pasażerom możliwość dogodnych połączeń z Aten do greckich destynacji, takich jak Saloniki, Rodos, Kreta, Kos, Mykonos oraz do Laranaki, Tel Avivu i Istambułu. – Na razie planujemy latać do końca sezonu letniego, czyli do października. Rozważamy przedłużenie operacji na zimę. Zastanawiamy się nad połączeniami z innych miast w Polsce, jak również nad bezpośrednimi połączeniami do innych niż Ateny greckich destynacji – zapowiada Szpakowska. Przedstawicielka Aegean nie ukrywa, że ważną rolę w kształtowaniu dalszej strategii przewoźnika na rynku polskim będzie miała współpraca z tutejszą branżą. – Ze względu na liczne zawirowania w turystyce pakietowej, firmy próbują minimalizować ryzyko związane z kupowaniem całych czarterów i być może nasza propozycja będzie dla nich dobrym rozwiązaniem – zauważa. – Liczymy tutaj na opinie touroperatorów obecnych na rynku polskim, a także na przyszłą współpracę – dodaje. Być może oferta przewoźnika spotka się z zainteresowaniem małych i średnich touroperatorów posiadających Grecję w katalogach. Potencjał takiej współpracy może zweryfikować już pierwszy sezon Aegeanu na polskim niebie. AO