Od 21 maja w Brandenburgii otwarte zostaną dla turystów kempingi, mieszkania i domy wakacyjne, będzie można nocować też w domkach kempingowych i na łodziach czarterowych.
W wymienionych obiektach noclegowych mogą przebywać osoby z maksymalnie dwóch gospodarstw domowych, jeśli ktoś chce się zatrzymać na kempingu, musi pamiętać, że sanitariaty będą na razie zamknięte. Na pierwszym etapie otwarcia nie będą działać jeszcze hotele, na tę chwilę trudno też stwierdzić, kiedy zaczną przyjmować klientów. Natomiast działać mogą już restauracje, choć tylko w formie ogródków, otwarte są też parki rozrywki, zoo, itp.
Osoby wjeżdżające do Niemiec, by uniknąć kwarantanny, muszą albo posiadać zaświadczenie o szczepieniu na covid-19, ukończone co najmniej 14 dni wcześniej lub negatywny wynik testu na covid-19, wykonany maksymalnie na 24 godz. przed podróżą i przetłumaczony na j. angielski, niemiecki, francuski, włoski lub hiszpański. Chodzi np. o szybkie testy antygenowe PoC. Bez przeszkód wjadą też ozdrowieńcy – tu konieczne jest posiadanie potwierdzenia, że test PCR dał wyniki pozytywny co najmniej 28 dni wcześniej, ale nie niż przed sześcioma miesiącami. Trzeba też wypełnić cyfrową deklarację wjazdową dostępną na stronie www.einreiseanmeldung.de).
Choć na granicach nie ma stałych kontroli, mogą być one prowadzone wyrywkowo.
Brandenburgia wykorzystała okres pandemii, by przygotować się na obsługę turystów, także tych z Polski. W tym roku wydana została mapa z opisami w j. polskim, którą można otrzymać także w wersji cyfrowej z Brandenburg Marketing. O tym, ale też o atrakcjach regionu można było posłuchać w czasie webinaru, na który zaprosiła organizacja. Przewodniczka i przedstawicielki Informacji Turystycznej z Chociebuża, Słubic/Frankfurtu nad Odrą oraz blogerka zachęcały do odwiedzenia miast – m.in. Poczdamu, ale także okolic, np. Szprewaldu nazywanego „niemiecką Wenecją”, czy muzeum F60, w którym można zrozumieć lepiej pracę kopalni. MG
_3.jpg)
.jpg)
