---

TRENDY

Brytyjczycy rozważają zmiany w rezerwacjach

W Wielkiej Brytanii coraz więcej osób zastanawia się, czy nie przesunąć swoich wyjazdów na inny termin. Powodem są rosnące koszty życia.

Z najnowszego raportu w programie Travel Agent Tracker, w którym przeanalizowane zostały dane z marca tego roku, wynika, że klienci zaczynają się martwić rosnącymi cenami. Potwierdza to 23 procent respondentów. Jeszcze w lutym takiej odpowiedzi udzieliło 18 procent pytanych.

Shona Thorne, dyrektor Thorne Travel w Kilwinning, mówi w rozmowie z brytyjskim portalem branży turystycznej TTG Media, że kilku klientów zdecydowało się już wstrzymać płatności w ramach polecenia zapłaty, bo nie wiedzą, jak rozwinie się ich sytuacja finansowa. Obawiają się, że wydadzą wszystkie pieniądze, a zimą będą mieć problem.

W ostatnim czasie wiele osób pytało o zmiany daty wyjazdu na późniejszy termin, niektórzy zdecydowali się nawet przełożyć go na 2023 rok. O ile wcześniej dla turystów ceny wyjazdów nie były powodem zmartwień, to od kilku tygodni wygląda to inaczej. Teraz są one problemem dla około 10 procent klientów tego biura.

Wielka Brytania boryka się z wysoką inflacją, a koszty życia zwiększają się. Poza wzrostem cen energii elektrycznej czy paliw, wyższe są również ceny w sklepach. Pojawiły się też dopłaty do lotów przez huby na Bliskim Wschodzie. MG